W ciągu 29 lat (1934 – 1963) wyroki odsiadywało tam 1500 najgroźniejszych kryminalistów, z Alem Capone na czele. Wielu próbowało ucieczki, ale do dziś nie wiadomo, czy komukolwiek się udało. Już w tamtych czasach więzienie obrosło legendą.
Tak pozostało do dziś, gdy odwiedza je 1,5 miliona turystów rocznie. Kilka miesięcy temu Agencja Reutera informowała o pomyśle wyburzenia kompleksu więziennego, by na jego miejscu wznieść centrum ds. pokojowego rozwiązywania konfliktów. Pomysł upadł, a na wyspę wciąż ciągną żądni wrażeń goście.
Stąd zapewne pomysł z hotelem. Część mieszkalna obejmie siedzibę władz więziennych oraz pokoje strażników. Przed turystami otworem staną także malownicze tereny wyspy o niezwykłym bogactwie dzikiej fauny i flory oraz niedostępne dotąd obiekty, m.in. więzienne kino.
Marcin Furgała z portalu turystycznego e-wczasowicz.pl do pomysłu podchodzi z rezerwą: – Wszystko zależy od tego, jak to zostanie zorganizowane i zaadaptowane – mówi ostrożnie.
Na pytanie, czy takie przedsięwzięcie byłoby możliwe w Polsce, odpowiada: – Polacy mają inne gusty turystyczne niż Amerykanie i nie sądzę, by tłumnie rzucili się na ofertę zawierającą zwiedzanie i noclegi w budynkach więziennych.