Władze znanej gminy na Pomorzu nagradzają policjantów za walkę z wandalizmem. – Do koperty zerknąłem po spotkaniu z burmistrzem. Myślałem, że jest tam jakieś podziękowanie, a było tam 500 zł. Inni koledzy dostawali nawet 1000 złotych – opowiada „Rz” jeden z policjantów. Dostrzega wiążące się z tym niebezpieczeństwo. – Ktoś potem przymknie oko na kłopoty burmistrza czy urzędu – tłumaczy.
[wyimek]Stowarzyszenie z Raciborza chce, by zakazano samorządom finansowania policji[/wyimek]
[srodtytul]Żeby rosła wykrywalność[/srodtytul]
Najwięcej w kraju na wsparcie policji wydaje stołeczny ratusz (w ubiegłym roku ponad 31 mln zł, w tym około 20 mln). Płaci np. za dodatkowe patrole, 200 zł brutto za ośmiogodzinną służbę. – Chętnych nie brakuje, tę fuchę dostają najlepsi – zdradza jeden z warszawskich policjantów.
2 mln zł w 2008 r. wydano na nagrody dla 1000 najlepszych funkcjonariuszy.