Rzecznikiem praw lekarzy został w piątek dr Krzysztof Kordel, szef samorządu medycznego w Poznaniu. Będzie udzielał im porad prawnych.
– Moja funkcja to coś w rodzaju rzecznika praw obywatelskich – tłumaczy Kordel. – Będę pomagać lekarzom, których indywidualne prawa są naruszane, np. padają ofiarami niesprawiedliwych oskarżeń mediów czy agresji pacjentów.
Dodaje, że chce też występować w interesie zbiorowych praw medyków – wtedy, gdy w systemie ochrony zdrowia będą wprowadzane zmiany niekorzystne dla tej grupy zawodowej.
Skąd potrzeba wprowadzenia takiego stanowiska? Lekarze skarżą się, że media łatwo wysuwają wobec nich oskarżenia, fora internetowe są pełne inwektyw, a w czasie weekendowych dyżurów często zdarzają się awantury z pijanymi pacjentami. Naczelna Izba Lekarska szacuje, że ofiarami agresji ze strony pacjentów lub ich bliskich pada ok. 50 proc. lekarzy.
Dlatego medycy apelują, by traktować każdego pracującego lekarza jak funkcjonariusza publicznego – za atak na niego grozi nawet do trzech lat więzienia (teraz taką ochronę mają tylko niektórzy medycy, np. pracujący w pogotowiu lub dyrektorzy szpitali). W tej chwili lekarz osobie, która go obraziła, może wytoczyć tylko proces cywilny. – Nie wykluczam występowania z wnioskami o zmiany legislacyjne – mówi Kordel.