Od marca ruszy karta dla rodzin

Będą zniżki dla wielodzietnych, m.in. na PKP. Rząd realizuje obietnice wsparcia dla rodzin.

Publikacja: 04.02.2014 01:00

W tym tygodniu z resortu pracy wyjdzie do konsultacji projekt rozporządzenia i uchwały Rady Ministrów, które przesądzą o wejściu w życie ogólnopolskiej karty dużej rodziny – ustaliła „Rz". Po dwutygodniowych konsultacjach dokumenty trafią pod obrady gabinetu. Zatem realny termin wejścia w życie programu to początek marca. Zapowiadał go premier Donald Tusk, prezentując trzy tygodnie temu zadania dla rządu na ten rok.

Z dokumentów wynika, że karty będą przysługiwać rodzinom wychowującym troje i więcej dzieci. Rodzice dostaną je bezterminowo jako – jak przekonuje rząd – „formę docenienia trudu włożonego w wychowanie dzieci". Dzieciom uprawnienia mają przysługiwać do ukończenia 18. lat, natomiast w przypadku kontynuowania nauki – do 25. roku życia.

Jak wskazuje ministerstwo, które jest autorem projektów, program wprowadzi zniżki za wstęp do instytucji podległych ministrom. Będą to ulgi w wybranych instytucjach wystawienniczych i muzeach, parkach narodowych, rezerwatach przyrody, obiektach i urządzeniach sportowo-rekreacyjnych. Każdy minister będzie mógł na własną rękę podejmować działania na rzecz wielodzietnych. Uchwała przewiduje, że ministrowie w ciągu miesiąca od daty wejścia w życie aktów prawnych przesądzających o karcie przekażą ministrowi pracy „wykaz uprawnień oraz instytucji, które uprawnienia te przyznały". Będą one zamieszczane na stronie internetowej resortu pracy.

Lista zniżek będzie publikowana na stronie internetowej resortu pracy

Co będzie w pakiecie startowym? Najważniejsze jest to, że pojawią się w nim zapewne zniżki na PKP. Jak udało nam się ustalić, Władysławowi Kosiniak-Kamyszowi, szefowi resortu pracy prowadzącemu projekt, udało się wynegocjować m.in. blisko 40-proc. ulgę na przejazdy koleją dla rodziców wielodzietnych. Mają ?też być zniżki dla ich dzieci. Wyniosą 20 proc., jeśli jest ich w rodzinie troje, 25 proc. gdy jest ich czworo i pięcioro, oraz 40 proc. dla rodzin z sześciorgiem dzieci lub więcej. Co ważne, te rabaty będą doliczane do zniżek ustawowych.

Inne resorty i podległe im instytucje także oferują określone rabaty. I tak: Ministerstwo Kultury – m.in. ulgi do warszawskiej Zachęty i Zamku Ujazdowskiego. Środowiska – zniesienie opłat do parków narodowych i rezerwatów przyrody. Sportu i Turystyki – 50 proc. zniżki do centralnych ośrodków sportu, m.in. na imprezy widowiskowo-sportowe i zajęcia, takie same upusty na bilety na baseny, siłownie, tory lodowe czy trasy narciarskie. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych – 50 proc. obniżki opłat za wydanie paszportu. Do akcji ma się także włączyć warszawskie Centrum Nauki Kopernik, oferując wielodzietnym zniżki. Trzeba zaznaczyć, że te propozycje mogą jeszcze ulec rozszerzeniu.

Gdy karty staną się popularne, do rządowego programu będą zapewne dołączać gminy. Już teraz oferują one na własną rękę wielodzietnym np. zniżki na basen, na czesne do przedszkola czy podległych im instytucji kulturalnych. – W Polsce już blisko 200 samorządów wprowadziło własne programy pomocy dużym rodzinom – mówi Joanna Krupska, prezes Związku Dużych Rodzin 3+, organizacji promującej ideę karty. Wskazuje, że dynamika ich przybywania jest bardzo duża, ale rządowy program pomoże w ich popularyzacji. Biorąc pod uwagę, że w Polsce jest blisko 2,5 tys. gmin, na razie programy samorządowe obowiązują w stosunkowo małej liczbie gmin.

Przełomem może się jednak okazać to, że do programu dołączy biznes. Jak wskazuje Łukasz Hardt, ekonomista, powszechność karty spowoduje złamanie bariery informacyjnej i rynek zidentyfikuje klientów z dużych rodzin. – To będzie działać zachęcająco, by udzielać zniżki – mówi. Co to oznacza? Wielodzietni mogą zyskać rabaty w restauracjach, księgarniach, prywatnych gabinetach lekarskich, a nawet sieciach handlowych. Jest tak już w tych gminach, które na własną rękę wprowadziły karty. Wiele placówek prywatnych oferuje tam rodzinom ulgi. – Nie ukrywam, że liczymy właśnie na to, że do rządowego programu przystąpią samorządy i prywatne firmy. Wtedy pomoc dla rodzin będzie bardzo realna – mówi nam Władysław Kosiniak-Kamysz.

W tym tygodniu z resortu pracy wyjdzie do konsultacji projekt rozporządzenia i uchwały Rady Ministrów, które przesądzą o wejściu w życie ogólnopolskiej karty dużej rodziny – ustaliła „Rz". Po dwutygodniowych konsultacjach dokumenty trafią pod obrady gabinetu. Zatem realny termin wejścia w życie programu to początek marca. Zapowiadał go premier Donald Tusk, prezentując trzy tygodnie temu zadania dla rządu na ten rok.

Z dokumentów wynika, że karty będą przysługiwać rodzinom wychowującym troje i więcej dzieci. Rodzice dostaną je bezterminowo jako – jak przekonuje rząd – „formę docenienia trudu włożonego w wychowanie dzieci". Dzieciom uprawnienia mają przysługiwać do ukończenia 18. lat, natomiast w przypadku kontynuowania nauki – do 25. roku życia.

Pozostało 82% artykułu
Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie