Senat zajmował się sprawami wychodźstwa już w okresie międzywojennym, począwszy od 1929 roku. Po upadku PRL te kompetencje przejęła odrodzona izba wyższa, a przy marszałku Senatu powstała Polonijna Rada Konsultacyjna. Ten system zburzył w 2012 roku ówczesny szef dyplomacji Radosław Sikorski. Zdecydował, że podziałem pieniędzy dla Polonii zajmie się MSZ.
Do dawnego systemu chce teraz wrócić PiS. We wtorek marszałek Senatu Stanisław Karczewski potwierdził, że zapadły już „wstępne ustalenia" w sprawie powrotu pieniędzy na wsparcie dla Polonii od izby wyższej. Powód? Politycy partii rządzącej uważają, że eksperyment zapoczątkowany przez Radosława Sikorskiego się nie sprawdził. Biorąc pod uwagę strukturę wydatków niewiele się zmieniło. MSZ najchętniej wspierało edukację, media i infrastrukturę polonijną. Przykładowo w 2015 roku przekazało na projekty polonijne 53 mln złotych. Podobne cele dotował przed 2012 rokiem Senat.