Z komunikatu GUS opublikowanego 15 grudnia wynikało, że wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI), główna miara inflacji w Polsce, wzrósł w listopadzie o 17,5 proc. rok do roku, a nie o 17,4 proc., jak wstępnie szacował GUS. Inflacja w Polsce utrzymuje się na poziomie przekraczającym cel inflacyjny NBP (2,5 proc.) od czerwca 2019 roku.
W listopadzie poziom inflacji, rok do roku, był nieco mniejszy niż w październiku, gdy wyniosła ona 17,9 proc. - najwięcej od 1996 roku.
Poziom tzw. inflacji bazowej, nie obejmującej cen energii i żywności, był w listopadzie w Polsce najwyższy w historii jej pomiarów (od 1998 roku) i wynosi 11,4 proc. To wzrost - miesiąc do miesiąca - o 0,4 punktu procentowego.
Żywność i napoje bezalkoholowe podrożały w listopadzie o 22,3 proc. rok do roku, po 22 proc. w październiku. W stosunku do poprzedniego miesiąca żywność podrożała o 1,6 proc., po 2,7 proc. w październiku. W ciągu miesiąca najbardziej podrożały jaja (o 4,6 proc.), mleko (3,2 proc.), cukier (2,8 proc.) oraz ryby i owoce morza (2,6 proc.). W ujęciu rok do roku największe były zwyżki cen cukru (92,6 proc.), mąki (42,2 proc.), drobiu (39,7 proc.), tłuszczów roślinnych (38,8 proc.) i mleka (38,1 proc.).
Czytaj więcej
Kolacja na cztery osoby w skromnej, przygotowanej samodzielnie wersji to koszt 145 zł – wynika z wigilijnego koszyka „Rzeczpospolitej”. W ciągu roku ceny wzrosły o niemal 23 proc.