„Szatańskie wersety” a sprawa polska

Po wydaniu fatwy przez ajatollaha Chomeiniego Salman Rushdie zakładał, że pożyje kilka dni. Przeszło trzy dekady później próbował go zabić człowiek, którego wówczas nie było na świecie.

Publikacja: 15.08.2022 06:38

Salman Rushdie (zdjęcie z sesji fotograficznej w Paryżu w 2018 roku)

Salman Rushdie (zdjęcie z sesji fotograficznej w Paryżu w 2018 roku)

Foto: JOEL SAGET / AFP

Na początku lat dziewięćdziesiątych do warszawskiej księgarni wszedł młody człowiek, z krótkim czarnym zarostem, o śniadej cerze, a może po prostu opalony, w długim czarnym płaszczu. - Czy jest książka Salmana Rushdiego? - spytał, nie podając jej tytułu. Wywołał przerażenie wśród księgarzy i klientów.

Rozpowszechnianie „Szatańskich wersetów” Rushdiego wiązało się z dużym ryzykiem. W pierwszym polskim wydaniu z 1992 roku nie ma nazwiska tłumacza ani nazwy wydawnictwa, tylko mętna informacja po angielsku, że książkę złożono i wydrukowano w EWG, poprzedniczce Unii Europejskiej.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Społeczeństwo
Porażka migracyjnej polityki Trumpa? Sondaż nie pozostawia złudzeń: migranci są potrzebni Stanom Zjednoczonym
Społeczeństwo
Dwanaście dni w australijskim buszu. Niemiecka turystka odnaleziona
Społeczeństwo
Szwecja przestanie adoptować dzieci z innych krajów? Raport specjalnej szwedzkiej komisji wspomina o Polsce
Społeczeństwo
Młodzi Polacy wątpią w demokrację. Są wyniki sondażu
Wspomnienie
Julian McMahon, gwiazda „Fantastycznej Czwórki” i „Nip/Tuck”, zmarł w wieku 56 lat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama