Badanie przeprowadzono na grupie 3210 uczniów szkół ponadpodstawowych. Wynika z niego, że dziewczęta częściej niż chłopcy stykają się w sieci z materiałem, który według nich ma charakter molestowania seksualnego. 10 proc. dziewcząt przyznaje, że same padły ofiarą molestowania seksualnego w sieci (wśród chłopców przyznaje się do tego mniej niż 5 proc. ankietowanych).
Molestowanie ma różny charakter. Jedna z uczestniczek badania napisała, że wysłano jej zdjęcie męskich genitaliów za pośrednictwem Snapchata.
Badanych pytano też o serwisy społecznościowe, ktorych używają. Okazało się, że najpopularniejsze wśród nich są Snapchat, Instagram i WhatsApp.
Z badania wynika jednocześnie, że co trzeci nastolatek i co piąta nastolatka (z grupy 12-17) nie widzi problemu w udostępnianiu zdjęć i nagrań zawierających podtekst seksualny swoim kolegom i koleżankom. Co trzeci chłopiec i co piąta dziewczyna uważa, że nie ma niczego złego w wysłaniu swojego rozebranego zdjęcia lub nagrania o charakterze erotycznym swojemu chłopakowi lub dziewczynie. Z kolei w liceach aż 50 proc. dziewcząt i 60 proc. chłopców jest gotowych wysyłać tego typu materiały swojemu partnerowi.
Co więcej - 12 proc. dziewcząt i 8 proc. chłopców w wieku 12-17 lat przyznało się do wysłania swojego zdjęcia lub nagrania o charakterze erotycznym osobie, z którą nie spotkało się nigdy poza siecią. Wśród uczniów liceum odsetek ten wzrasta do 16 proc. dziewcząt i 11 proc. chłopców.