Polskie wnuczęta Stalina

Radykalni lewicowcy przekraczają kolejne granice w gloryfikacji komunistycznych zbrodniarzy i bohaterów spod znaku sierpa i młota – pisze publicysta „Rz”

Publikacja: 10.06.2008 00:58

Sto razy usłyszeć to nie to samo, co raz zobaczyć. To stare przysłowie przypomniało mi się, gdy usłyszałem o doniesieniu do prokuratury na portal Lewica Bez Cenzury (www.1917.pl) i zajrzałem na stronę „pisma na rzecz rewolucyjnej partii komunistycznej”.

Chciałem sprawdzić, czy prawdą jest zarzut stawiany na łamach „Naszego Dziennika”, że portal drukuje artykuł usprawiedliwiający mord katyński na polskich oficerach.

I rzeczywiście, znalazłem tekst Michała Nowickiego pt. „O Katyniu inaczej”. Szyderstwa z zamordowanych żołnierzy autor zaczyna od ironicznych porównań „Katynia” Andrzeja Wajdy z filmem „300” o bojownikach Sparty i dywaguje, jak to możliwe, że na ekranie widzimy „ponad 20 tysięcy oficerów, którzy bez żadnej walki zostali zlikwidowani przez najwyżej kilkudziesięciu enkawudzistów”.

Nowicki całkiem serio sugeruje, że kapitulując przed Armią Czerwoną, sanacyjni oficerowie „w godzinie próby od razu złożyli broń i zamiast się narażać w walce – woleli bezpiecznie poczekać do zakończenia wojny”, a także „by wyjść w ostatniej chwili na wolność w aurze bohaterów i wyzwolicieli ojczyzny”.

Po tej dawce okrutnej ironii Nowicki przechodzi wprost do rehabilitowania decyzji sowieckiego politbiura o zgładzeniu polskich jeńców. Przepraszam za przydługie cytaty, ale bez nich czytelnicy nie będą chcieli wierzyć, że taki tekst pojawił się w Internecie.

Nowicki pisze: „Czy można mordować bezbronnych? Z tym problemem od tysięcy lat musieli się uporać wszyscy rewolucjoniści, którzy osiągnęli jakieś sukcesy. Czy niewolnicy Spartakusa, którzy pozbyli się kajdanów, mieli moralne prawo do mordowania swoich byłych właścicieli? Czy francuscy jakobini mieli moralne prawo ścinania szlachty na gilotynie? Czy paryscy komunardzi mieli moralne prawo rozstrzeliwania zakładników? Czy bolszewicy mieli moralne prawo rozstrzelania rodziny carskiej? Wszystkie te przypadki łączy trwanie wojny rewolucyjnej. (...)

Sytuacja z polskimi oficerami była jednak inna. W ciągu tych kilku miesięcy między złożeniem przez nich broni a zakopaniem ich w ziemi wyłapano wszystkich, którzy dopuszczali możliwość współpracy z władzą radziecką. Ci, którzy akceptowali współpracę z ZSRR, stali się później filarem Dywizji Kościuszkowskiej. Fanatyczni antykomuniści, mający w II RP wielowiekowe doświadczenie w represjach wobec robotników i komunistów, stanowiliby ciągle wielkie zagrożenie. Zagrożenie tym większe wobec ciągłej groźby ataku Hitlera.

Portal Lewica Bez Cenzury głosi, że dla uszczęśliwienia milionów ludzi pracy uzasadnione było zabicie w Katyniu grupy antykomunistów

Walka klasowa to walka o interesy milionów czy miliardów ludzi na tej planecie. W obliczu szczęścia miliardów ludzi zamordowanie cara i jego rodziny w czasie wojny domowej jest faktem zupełnie bez znaczenia. W tym kontekście podobnie mało istotnym faktem był Katyń. ZSRR miał swoje problemy, które musiał rozwiązać, których nadmiar powodował, że trzeba było mieć jakieś priorytety. (...) ZSRR nie było stać na wyżywienie 20 tysięcy darmozjadów. Wystarczyło już tej bezczelności z czasów sanacji, gdy robotnicy i chłopi ich żywili. Z powodów dyplomatycznych nie można ich też było zmusić do działalności produkcyjnej. Nie można było też liczyć na ich reedukację, co zresztą ten film dobrze pokazuje. Ten fanatyzm”.

Po przeczytaniu takich słów trudno spokojnie pisać o portalu Lewica Bez Cenzury. Michał Nowicki głosi najzwyczajniejszą pochwalę ludobójstwa, powtarzając tezy Lenina i Stalina o klasowym pochodzeniu jako usprawiedliwieniu dla zbrodni. Dla uszczęśliwienia milionów ludzi pracy uzasadnione było zabicie grupy antykomunistów. Reakcyjne nastawienie oficerów II RP było nieusuwalne, więc Nowicki wyjaśnia, że w tej sytuacji można było jedynie wystrzelać „niepoddających się reedukacji”. W myśl tego założenia za naród kontrrewolucyjny ze swej istoty uznawano Polaków w czasie deportacji wsi na sowieckim Podolu w 1937 roku. W 1944 w wyniku podobnych założeń wyjęto spod sowieckiego prawa Czeczenów oraz Tatarów krymskich i poddano eksterminacyjnej deportacji. Z kolei naziści uważali, że Żydzi z racji swej rasowej odrębności nie są w stanie przestać być wrogami Aryjczyków, uznali więc, że tylko fabryki śmierci rozwiążą „kwestię żydowską”. Tak samo wierzyli, że wyniszczając parę milionów Żydów, ocalają aryjski świat.

Na powielanie takiego zbrodniczego sposobu myślenia powinno się reagować z mocy prawa równie stanowczo jak na wychwalanie Holokaustu. Usprawiedliwianie ludobójstwa to przyzwyczajanie kolejnych pokoleń do tezy, że istnieją grupy ludzi, które wolno zabijać tysiącami w imię jakiejś ideologii. Że rewolucja daje swoim przywódcom jakieś szczególne prawa zwalniające od posługiwania się zasadą szacunku dla niewinnego ludzkiego życia.

Szokujący tekst Nowickiego powstał już parę miesięcy temu i tylko w wyniku rozgłosu związanego ze złożeniem wniosków do prokuratury zaczęło być o nim głośno. Charakterystyczne, że informacje na ten temat w „Gazecie Wyborczej” zbudowane były z jednej strony na wskazywaniu dziwacznego kultu komunistycznych herosów wyznawanego przez założycieli i użytkowników portalu, z drugiej strony na podkreślaniu, że portal chcą zamknąć radykalni antykomuniści. „Gazeta” sugeruje, że obie strony sporu są siebie warte: „Prokuratura zbada, czy komuniści prowadzący stronę www.1917.pl nawołują do przemocy. Wytropił ich Wojciech Wybranowski z «Naszego Dziennika» skazany za obrzucenie jajami prezydenta Kwaśniewskiego”.

Dzięki mediom problem portalu Lewica Bez Cenzury stał się szeroko znany. Niestety, politycy sejmowej lewicy nie uznali za stosowne zająć stanowisko wobec takich tekstów jak ten o Katyniu. Na alarm biła jedynie związana z SLD „Trybuna” oraz „Nie” Jerzego Urbana, ostrzegając, że... prawica chce zniszczyć lewicowy portal.

Sprawa portalu Lewica Bez Cenzury pokazuje, jak różne miary przykładane są do ekstremizmu prawicowego i lewicowego. Radykalni lewicowcy przekraczają kolejne granice w gloryfikacji komunistycznych zbrodniarzy i bohaterów spod znaku sierpa i młota. Po kulcie Che Guevary i środowiska Baader Meinhof przychodzi czas na rehabilitację zbrodni stalinizmu.

Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie zapewnia Polaków: Nie jesteśmy przeciwko wam
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Znamy Młodzieżowe Słowo Roku 2024. Co oznacza "sigma"?