Ludzie stają się bierni i ospali

- Kryzys rodzi poczucie bezsilności – mówi „Rz” psycholog Zbigniew Nęcki

Publikacja: 25.10.2008 03:43

[b]RZ: Jak wielki wpływ może mieć światowy kryzys finansowy na styl naszego życia?[/b]

[b]Prof. Zbigniew Nęcki:[/b] Przede wszystkim wpływa na nasz stan psychiczny, a przezeń na to, co robimy. Kryzys jako informacja destrukcyjna wpływa negatyw- nie na nasz nastrój, samopoczucie i poczucie bezpieczeń- stwa. Dla wielu osób oznacza też straty, które powodują depresję. W efekcie nasze zachowania są mniej dynamiczne, spada poczucie humoru i pogoda ducha. To z kolei powoduje, że stajemy się bierni i ospali. Pojawia się brak energii w pracy, poczucie beznadziejności u silniejszych i poczucie bezsilności, które jest wyjątkowo destrukcyjne dla psychiki.

[b]To znaczy, że będziemy rzadziej się spotykać ze znajomymi, chodzić do restauracji, wyjeżdżać na urlopy do ciepłych krajów, a przytłoczeni kryzysem najchętniej zamkniemy się w domach?[/b]

Dokładnie tak. Osoby dotknięte kryzysem stają się pasywne. Nie chcą wychodzić z domu. Z pilotem w ręku, chcą czekać na lepsze czasy. Wycofują się z poszukiwania inwestycji. Rezygnują z wczasów. Nie wyjeżdżają do ośrodków narciarskich, w których aktywni ludzie z reguły się gromadzą. Kryzys grozi też zastojem społecznym. Zmniejsza się zainteresowanie ludzi polityką. Słabnie ich społeczne zaangażowanie. To wszystko, co osłabia ich kondycję psychiczną, również obniża poziom aktywności.

[b]A może zamykanie się w domu może oznaczać powrót do wartości rodzinnych? W końcu więcej czasu spędzamy z rodziną...[/b]

Owszem, wspólne spędzanie czasu jest dobre, ale powinno być ono pozytywne, pełne radości i wspólnego oczekiwania plusów. Natomiast wspólne opłakiwanie strat i martwienie się przyszłością to mizerna forma rodzinnego spędzania czasu. Jeśli ten czas spędzamy razem w smutku, to nic dobrego z tego nie ma.

[b]Dlaczego zatem na Zachodzie maleje liczba rozwodów?[/b]

Rozwody to pewna forma przedsiębiorczości. Szukamy lepszych partnerów. To jest główny powód rozwodu. A w czasie kryzysu jesteśmy pasywni. W tym sensie to dobry skutek, przyjmując, że generalnie rozwody nie są dobre.

[b]Za granicą dyskonty przeżywają oblężenie. Czy powrócił rozsądek podczas robienia zakupów? [/b]

Tak, to kolejny wielki plus tego kryzysu. Mam nadzieję, że ta surowa lekcja nauczy ludzi ostrożności w inwestycjach i braniu kredytów.

[b]RZ: Jak wielki wpływ może mieć światowy kryzys finansowy na styl naszego życia?[/b]

[b]Prof. Zbigniew Nęcki:[/b] Przede wszystkim wpływa na nasz stan psychiczny, a przezeń na to, co robimy. Kryzys jako informacja destrukcyjna wpływa negatyw- nie na nasz nastrój, samopoczucie i poczucie bezpieczeń- stwa. Dla wielu osób oznacza też straty, które powodują depresję. W efekcie nasze zachowania są mniej dynamiczne, spada poczucie humoru i pogoda ducha. To z kolei powoduje, że stajemy się bierni i ospali. Pojawia się brak energii w pracy, poczucie beznadziejności u silniejszych i poczucie bezsilności, które jest wyjątkowo destrukcyjne dla psychiki.

Społeczeństwo
Jak wygląda wojna w Kijowie? Prof. Wadym Wasiutynski: Wracający z frontu się dziwią
Społeczeństwo
Niemcy. Nie będzie ośrodka dla migrantów na granicy z Polską. Powodem m.in. azbest
Społeczeństwo
Rosja na wojnie z walentynkami. Co zastąpi „dzień grzesznej miłości”?
Społeczeństwo
Rosja: Wędkarze odmówili ewakuacji z kry, bo jeszcze nie złowili ryby
Społeczeństwo
Holandia przestanie zabijać jednodniowe koguciki