Zamachowiec z Lockerbie znowu wstrząsnął światem

Uwolnienie Abdelbaseta al-Megrahiego wywołało falę krytyki. Skazany za zamach nad Lockerbie przebywał w szkockim więzieniu osiem lat

Aktualizacja: 22.08.2009 23:02 Publikacja: 22.08.2009 20:36

Syn Kadafiego witał Megrahiego jak bohatera.

Syn Kadafiego witał Megrahiego jak bohatera.

Foto: AFP

Decyzję czwartkowego zwolnienia ciężko chorego zamachowca, któremu zostało kilka miesięcy życia, szkocki minister sprawiedliwości Kenny MacAskill tłumaczył względami humanitarnymi.

Abdelbaset al-Megrahi został przez szkocki sąd skazany na dożywocie, ale ostatecznie spędził w więzieniu osiem lat. W czwartek po powrocie do kraju został entuzjastycznie powitany przez tłumy w Trypolisie. Wywołało to protesty rodzin ofiar zamachu nad Lockerbie.

[srodtytul]Wszystko przez Londyn[/srodtytul]

W Wielkiej Brytanii opozycja polityczna i prasa żądają wyjaśnień od władz w Londynie w sprawie ich roli w uwolnieniu Libijczyka. Jest to reakcja na sugestie ze strony Libii, że na decyzję Edynburga wpłynęły władze w Londynie i że sprawa Megrahiego była elementem brytyjsko-libijskich kontraktów handlowych.

Zwolnienie Megrahiego było "wyłącznie sprawą rządu szkockiego" - zapewnił jednak rzecznik pałacu Buckingham cytowany przez Associated Press. Rzecznik premiera Gordona Browna powiedział AFP, że między Wielką Brytanią a Libią nie było w tej sprawie żadnego porozumienia. Szef MSZ David Milliband oświadczył, że sugestie, jakoby motywem uwolnienia Megrahiego były interesy handlowe, to oszczerstwo wobec niego samego i wobec jego rządu.

Reklama
Reklama

[srodtytul]USA oskarża ministra Szkocji[/srodtytul]

Decyzję ministra sprawiedliwości Szkocji o uwolnieniu zamachowca niezwykle ostro skrytykował Robert Mueller, dyrektor FBI. Według niego jest to akt, który daje otuchę terrorystom na całym świecie.

Kopie listu szef FBI przesłał też rodzinom ofiar zamachu nad szkockim Lockerbie. Mueller prowadził śledztwo w sprawie zamachu na lecący z Londynu do Nowego Jorku samolot Pan Am, który rozbił się w grudniu 1988 roku, zabijając 270 ludzi, w większości Amerykanów.

- Uczyniłem praktykę z niekomentowania działań innych prokuratorów - napisał Mueller. - Pańska decyzja o uwolnieniu Megrahiego sprawiła jednak, że porzuciłem tę praktykę w tym przypadku. Czynię tak, ponieważ jestem zaznajomiony z faktami i prawem. Czynię to także dlatego, że jestem oburzony pańską decyzją, beztrosko tłumaczoną względami współczucia.

[srodtytul]Berlusconi odwoła wizytę w Libii?[/srodtytul]

Przedstawiciele włoskiej opozycji zaapelowali z kolei do premiera Silvio Berlusconiego, by odwołał swą zapowiedzianą na 30 sierpnia wizytę w Trypolisie na zaproszenie przywódcy Libii Muammara Kadafiego.

Reklama
Reklama

Zdaniem polityków szef rządu nie powinien spotykać się z Kadafim, który - jak twierdzą - wymierzył policzek Zachodowi, urządzając uroczyste powitanie w Libii zwolnionego zamachowca.

Szef klubu centrolewicowej partii Włochy Wartości w Izbie Deputowanych Massimo Donadi oświadczył: - Świętowanie i uroczystości z okazji powrotu do Libii al-Megrahiego, terrorysty odpowiedzialnego za masakrę w Lockerbie, są niegodne i obrzydliwe.

- Niech Berlusconi nie jedzie z oficjalną wizytą do kraju, który czci tego, kto jest winny śmierci 270 niewinnych osób - zaapelował Donadi.

Decyzję czwartkowego zwolnienia ciężko chorego zamachowca, któremu zostało kilka miesięcy życia, szkocki minister sprawiedliwości Kenny MacAskill tłumaczył względami humanitarnymi.

Abdelbaset al-Megrahi został przez szkocki sąd skazany na dożywocie, ale ostatecznie spędził w więzieniu osiem lat. W czwartek po powrocie do kraju został entuzjastycznie powitany przez tłumy w Trypolisie. Wywołało to protesty rodzin ofiar zamachu nad Lockerbie.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Społeczeństwo
Porażka migracyjnej polityki Trumpa? Sondaż nie pozostawia złudzeń: migranci są potrzebni Stanom Zjednoczonym
Społeczeństwo
Dwanaście dni w australijskim buszu. Niemiecka turystka odnaleziona
Społeczeństwo
Szwecja przestanie adoptować dzieci z innych krajów? Raport specjalnej szwedzkiej komisji wspomina o Polsce
Społeczeństwo
Młodzi Polacy wątpią w demokrację. Są wyniki sondażu
Wspomnienie
Julian McMahon, gwiazda „Fantastycznej Czwórki” i „Nip/Tuck”, zmarł w wieku 56 lat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama