Oficjalnie zaczęło się wczoraj na Śląsku. „Szczęść Boże!” – powitał uczestników największej orkiestry świata jej dyrygent Jerzy Owsiak 320 m pod ziemią – w zabytkowej kopalni Guido w Zabrzu.
120 tysięcy osób zbierało już po raz 19. pieniądze na sprzęt do leczenia małych pacjentów – tym razem z chorobami nerek i układu moczowego. Zbierało tak skutecznie, że do północy na koncie Wielkiej Orkiestry było 37 mln zł (rok temu o tej samej porze – 35,6 mln zł). Złote serduszko numer jeden wylicytowano za 150 tys. zł.
[wyimek]37 mln zł było na koncie Wielkiej Orkiestry o północy[/wyimek]
[srodtytul]Arcybiskup bez maski, Palikot bez legitymacji[/srodtytul]
Na finał przygotowano 30 mln czerwonych serduszek. Noszenie tych orkiestrowych nalepek przez kolejne dni to dla wielu Polaków zaszczyt.