Monika Kończyk: To chore społeczeństwo

Myślałam, że angielskie społeczeństwo jest cywilizowane, ale dziś wiem, że tak nie jest - mówi Monika Kończyk, w wywiadzie dla tabloidu "The Sun"

Aktualizacja: 15.08.2011 16:03 Publikacja: 14.08.2011 19:49

Ściana, na której londyńczycy zostawiali sobie wiadomości podczas zamieszek

Ściana, na której londyńczycy zostawiali sobie wiadomości podczas zamieszek

Foto: AFP

- Przyjechałam do Anglii, bo wydawało mi się, że to wspaniały kraj, pełen miłych i dobrych ludzi, że jest to społeczeństwo pełne dam i dżentelmenów. A tak nie jest, to chore społeczeństwo - powiedziała w wywiadzie dla brytyjskiego tabloidu Monika Kończyk.

Jej zdjęcie, na którym skacze z płonącego budynku w londyńskiej dzielnicy Croydon prosto w ręce czekających na ulicy ludzi, obiegło cały świat i stało się symboliczne dla ofiar zamieszek w stolicy Wielkiej Brytanii.

- Skoczyłam z okna mieszkania, ratując własne życie, po tym jak grupa bandytów i złodziei podpaliła budynek, nie dbając o czyjekolwiek bezpieczeństwo. Byli jak chciwe i egoistyczne zwierzęta, myśleli tylko o sobie - dodała Monika Kończyk.

- Nie mogę uwierzyć w takie zachowanie Anglików. Nie tego oczekiwałam, przyjeżdżając tu - powiedziała tabloidowi Kończyk.

32-letnia kobieta przyjechała do Londynu, licząc na lepszą pracę niż w Polsce, gdzie zostawiła męża i dziecko.

- Nigdy nie widziałam nic podobnego w Polsce. Polacy ciężko pracują i szanują cudzą własność. Wierzą, że na życie zarabia się pracą a nie kradzieżą. Jeśli chcesz mieć ładne ubrania czy nowy telewizor, to nie rozbijasz sklepowych okien, tylko pracujesz i zarabiasz na te rzeczy, a potem za nie płacisz - powiedziała Polka.

Więcej na stronie The Sun.

 

- Przyjechałam do Anglii, bo wydawało mi się, że to wspaniały kraj, pełen miłych i dobrych ludzi, że jest to społeczeństwo pełne dam i dżentelmenów. A tak nie jest, to chore społeczeństwo - powiedziała w wywiadzie dla brytyjskiego tabloidu Monika Kończyk.

Jej zdjęcie, na którym skacze z płonącego budynku w londyńskiej dzielnicy Croydon prosto w ręce czekających na ulicy ludzi, obiegło cały świat i stało się symboliczne dla ofiar zamieszek w stolicy Wielkiej Brytanii.

Społeczeństwo
Zadowolony jak Rosjanin w czwartym roku wojny
Społeczeństwo
Hiszpania pokonana w pięć sekund. Winę za blackout ponoszą politycy?
Społeczeństwo
Po dwóch latach w Sojuszu Finowie tracą zaufanie do NATO. Efekt Donalda Trumpa?
Społeczeństwo
Nowa Zelandia będzie uznawać tylko płeć biologiczną? Jest projekt ustawy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Społeczeństwo
Haiti chce od Francji zwrotu „okupu” sprzed ponad 200 lat. Chodzi o miliardy