Firmo, uważaj, jesteś na celowniku konsumenta

Niezadowoleni klienci bojkotują coraz chętniej. Ale rzadko bywają skuteczni

Aktualizacja: 08.09.2011 21:30 Publikacja: 08.09.2011 21:21

Firmo, uważaj, jesteś na celowniku konsumenta

Foto: ROL

"Mamy bardzo realne sposoby wpływu na to, co pojawia się na ekranach – choćby przez obywatelski protest niepłacenia za abonament, jeżeli prośby i apele pozostaną bez echa" – to fragment listu, który jest odczytywany w kościołach diecezji włocławskiej.

Napisał go biskup Wiesław Mering. Nie chce, by w jury programu "Voice of Poland" w  TVP 2 zasiadał Adam Nergal Darski, lider grupy Behemoth, o którym napisał: "bluźnierca, satanista, miłośnik wcielonego zła". Czy apel przysporzy telewizji kłopotów? – Nie wydaje mi się. Przecież sporo osób i tak już abonamentu nie płaci – uważa prof. Ryszard Cichocki, socjolog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

To nas nie dotyczy

Marzec tego roku. Wydawnictwo Znak wypuszcza na rynek "Złote żniwa" Jana Tomasza Grossa. Książka od miesięcy wywołuje kontrowersje. Jej przeciwnicy postanawiają się zorganizować. Na Facebooku zakładają profil, na którym wzywają nie tylko do bojkotu autora, ale też wydawnictwa. W ciągu kilku dni dołącza do nich przeszło tysiąc osób. Niektóre księgarnie obkładają książkę zaporową ceną – 4499 złotych. Jaki jest efekt? – Książka została wydrukowana w nakładzie 50 tysięcy egzemplarzy. Jak dotąd sprzedała się większość – wyjaśnia Michał Jakubik ze Znaku.

Trudno też mówić o sukcesie pojawiających się regularnie akcji przeciwników chińskich produktów. Nasiliły się na całym świecie trzy lata temu, przed rozpoczęciem Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Wtedy np. łódzcy radni zaapelowali o bojkot chińskich rzeczy do czasu zakończenia przez władze tego kraju prześladowania Tybetańczyków.

Bezlitosną puentę do tych wysiłków dopisało życie. Jak ustaliła telewizja BBC, koszulki i flagi z protybetańskimi symbolami, które stały się podczas pikiet jednym z ulubionych gadżetów, produkowane były właśnie w Chinach.

I wreszcie przykład najświeższy – strajk pasażerów kolei. Pod zamieszczonym na Facebooku apelem o punktualność i "czyste kible" podpisały się tysiące osób. W środę miały zrezygnować z jazdy pociągiem. Bojkot, jeśli w ogóle był, trudno było dostrzec.

– Liczba pasażerów się nie zmniejszyła. Samego protestu nie komentujemy. Wydaje mi się, że dotyczy on nie nas, lecz PKP – zaznacza Michał Lipiński z biura prasowego spółki Przewozy Regionalne. W podobnym tonie wypowiada się Małgorzata Sitkowska, rzeczniczka PKP Intercity. I jako adresata akcji także wskazuje innych przewoźników.

– Rzadko protestujemy w kwestiach wartości, wolimy sprawy przyziemne. Ale i takie protesty nie zawsze się udają  – przyznaje prof. Cichocki.  – Szanse są, gdy sprzeciw dotyczy jednej bardzo konkretnej sprawy, a stoi za nim zintegrowana społecznie grupa. Za taką trudno uznać pasażerów kolei.

Liczy się wizerunek

– Kolej nie powinna lekceważyć nawet takich oznak niezadowolenia – uważa jednak Arkadiusz Protas, wiceprezes BCC. – Choć oczywiście to monopolista, z którym trudno walczyć. Wagę konsumenckich protestów tak naprawdę odczuć mogą dopiero firmy działające w rzeczywistości wolnorynkowej.

Tak stało się w przypadku Adidasa. W marcu tego roku ekipy malarzy zaczęły pokrywać czarną farbą mur wokół toru wyścigów konnych na warszawskim Służewcu, niszcząc unikatowe graffiti. Jego miejsce miała zająć reklama niemieckiej firmy. Fani street artu zareagowali natychmiast. Na Facebooku pojawił się profil "Adisucks" z wezwaniem do bojkotu wyrobów Adidasa. Dołączyło do niego 25 tys. internautów. Po kilku dniach firma wydała oficjalne oświadczenie, przeprosiła i wycofała się z projektu.

Inny przykład podaje Andrzej Bućko z Federacji Konsumentów. W ubiegłym roku wybuchła wojna o usługę Xbox live umożliwiającą m.in. granie przez Internet. Microsoft początkowo nie chciał wprowadzić usługi na polski rynek, sugerując, że rodzimi odbiorcy korzystają z nielegalnego oprogramowania. Miłośnicy gier zaprotestowali, założyli stronę internetową, zaalarmowali Federację Konsumentów, choć od bojkotu oficjalnie się odżegnywali. – Microsoft wreszcie uruchomił usługę. Protest miał tu kolosalne znaczenie – podkreśla Bućko.

Nie chce komentować sprawy Nergala. – Nie dostrzegam tu stosunku konsumenckiego  – tłumaczy. Uważa jednak, że klasycznych protestów konsumenckich będzie więcej.  – Klienci są bardziej świadomi swoich praw, a firmy dbają o wizerunek – zaznacza. – Poza tym mamy Internet, który ułatwia wymianę informacji i zrzeszanie się.

Ale jego zdaniem będzie to szło w parze z rosnącą liczbą "konsumenckich legend": – Takich jak pogłoska o szkle w kaszkach jednej z firm branży spożywczej. Informacja nieprawdziwa, która może wyrządzić jej wielkie szkody. Dlatego nie warto podpisywać się pod każdym protestem.

"Mamy bardzo realne sposoby wpływu na to, co pojawia się na ekranach – choćby przez obywatelski protest niepłacenia za abonament, jeżeli prośby i apele pozostaną bez echa" – to fragment listu, który jest odczytywany w kościołach diecezji włocławskiej.

Napisał go biskup Wiesław Mering. Nie chce, by w jury programu "Voice of Poland" w  TVP 2 zasiadał Adam Nergal Darski, lider grupy Behemoth, o którym napisał: "bluźnierca, satanista, miłośnik wcielonego zła". Czy apel przysporzy telewizji kłopotów? – Nie wydaje mi się. Przecież sporo osób i tak już abonamentu nie płaci – uważa prof. Ryszard Cichocki, socjolog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Pozostało 85% artykułu
Społeczeństwo
Sondaż: Rok rządów Donalda Tuska. Polakom żyje się lepiej, czy gorzej?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Syryjczyk w Polsce bez ochrony i w zawieszeniu? Urząd ds. Cudzoziemców bez wytycznych
Społeczeństwo
Ostatnie Pokolenie szykuje „wielką blokadę”. Czy ich przybudówka straci miejski lokal?
Społeczeństwo
Pogoda szykuje dużą niespodziankę. Najnowsza prognoza IMGW na 10 dni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Burmistrz Głuchołaz: Odbudowa po powodzi odbywa się sprawnie