Deklaracja w sprawie ukrywanego horroru wszystkich wojen

Zgwałcone dzieci to zdecydowana większość ofiar konfliktów na świecie. G8 chce, by zbrodnia ta nigdy nie ulegała przedawnieniu.

Publikacja: 12.04.2013 01:09

Podczas wczorajszego szczytu ministrom spraw zagranicznych G8 nie udało się osiągnąć kompromisu w sprawie wojny w Syrii, bo zdecydowanej reakcji wciąż przeciwna jest Rosja. Nie ma też zgody, jak zażegnać zagrożenie ze strony Korei Północnej. W sprawie gwałtów na dzieciach w strefach konfliktów szefowie dyplomacji najbardziej wpływowych państw świata byli jednak wyjątkowo zgodni. Uznali, że czyn taki stanowi naruszenie Konwencji Genewskich.  – To historyczna deklaracja, kamień milowy i punkt zwrotny naszej wspólnej historii – podkreślał szef brytyjskiej dyplomacji  William Hague.

Skala gwałtów popełnianych podczas konfliktów wojennych w różnych regionach świata nie jest dokładnie znana. Dotąd powstawały raporty obejmujące poszczególne kraje, a do tego zawierały dane szacunkowe, bo informacje na ten temat, szczególnie w konserwatywnych społeczeństwach, zwykle są skrzętnie ukrywane, a jeśli dotyczą dzieci – bagatelizowane.

Brytyjska organizacja Save the Children, jako jedna z nielicznych, podjęła próbę ustalenia  faktów. Z opublikowanego w środę raportu wynika, że gwałty na dzieciach są „przerażająco powszechne". To z ich powodu właśnie dzieci stanowią ponad 70 proc. wszystkich ofiar wojen. Od Bośni, przez Syrię, aż po Afganistan i Rwandę.

W raporcie Save the Children cytowana jest matka 5-letniej Kolumbijki okaleczonej podczas gwałtu. Organizacja relacjonuje również masowe gwałty w Mali w ubiegłym roku oraz zniewolenie 13-latki, gwałconej przez trzy lata przez maoistowskich rebeliantów z Nepalu. Z ustaleń organizacji wynika, że w Liberii, która wciąż dochodzi do siebie po wojnie domowej sprzed dekady, ponad trzy czwarte wszystkich ofiar to dzieci. I prawie wszystkie zostały zgwałcone. W powojennym Sierra Leone ponad 70 proc. przypadków przemocy seksualnej dotyczy dziewczynek, z których co piąta nie skończyła 11 lat. W Demokratycznej Republice Konga dwie trzecie gwałtów popełniono na małoletnich.

Dzieci, w szczególności nastoletnie dziewczynki, gwałcone są nie tylko przez zdemoralizowanych żołnierzy czy partyzantów, ale również przez nauczycieli, osoby duchowne, członków własnych rodzin oraz przedstawicieli sił pokojowych. „To jeden z ukrytych koszmarów wszystkich konfliktów zbrojnych, który rujnuje życie nie tylko ofiar, ale i całych  społeczeństw" – mówił, prezentując raport, szef Save the Children Justin Forsyth.

Londyn z ukrócenia przemocy seksualnej wobec dzieci podczas wojen uczynił jeden z priorytetów swej prezydencji w G8. Wczoraj organizacja zdecydowała, że jej członkowie dopuszczenie się gwałtu w strefie wojennej uznawać będą za zbrodnię wojenną. Oznacza to, że państwa G8 będą zobowiązane do ścigania sprawców, a amnestia dla dopuszczających się przemocy seksualnej nie może być włączona do traktatów pokojowych. Dokonanie gwałtu podczas wojny nie będzie mogło też ulec przedawnieniu. G8 zobowiązała się również, że będzie dążyć w ONZ do przyjęcia protokołu w tej sprawie, który podobnymi zasadami obejmie wszystkie kraje.

W 2008 r. ONZ uznała gwałt za „taktykę wojenną", a trzy lata temu Rada Bezpieczeństwa jednogłośnie przyjęła rezolucję, w której uznała, że „gwałt może być ścigany jako zbrodnia wojenna, a nawet jako czyn mieszczący się w definicji ludobójstwa".

Podczas wczorajszego szczytu ministrom spraw zagranicznych G8 nie udało się osiągnąć kompromisu w sprawie wojny w Syrii, bo zdecydowanej reakcji wciąż przeciwna jest Rosja. Nie ma też zgody, jak zażegnać zagrożenie ze strony Korei Północnej. W sprawie gwałtów na dzieciach w strefach konfliktów szefowie dyplomacji najbardziej wpływowych państw świata byli jednak wyjątkowo zgodni. Uznali, że czyn taki stanowi naruszenie Konwencji Genewskich.  – To historyczna deklaracja, kamień milowy i punkt zwrotny naszej wspólnej historii – podkreślał szef brytyjskiej dyplomacji  William Hague.

Pozostało 83% artykułu
Społeczeństwo
„Niepokojąca” tajemnica. Ani gubernator, ani FBI nie wiedzą, kto steruje dronami nad New Jersey
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Właściciele najstarszej oprocentowanej obligacji świata odebrali odsetki. „Jeśli masz jedną na strychu, to nadal wypłacamy”
Społeczeństwo
Gwałtownie rośnie liczba przypadków choroby, która zabija dzieci w Afryce
Społeczeństwo
Sondaż: Którym zagranicznym politykom ufają Ukraińcy? Zmiana na prowadzeniu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Społeczeństwo
Antypolska nagonka w Rosji. Wypraszają konsulat, teraz niszczą cmentarze żołnierzy AK