Reklama

Plakatem w konkubinaty. „To grzech”

Kościół próbuje zachęcić Polaków do zawierania małżeństw i organizuje specjalną kampanię społeczną.

Aktualizacja: 03.03.2015 19:31 Publikacja: 03.03.2015 18:12

Plakatem w konkubinaty. „To grzech”

Foto: Twitter

„Konkubinat to grzech. Nie cudzołóż!" – billboardy z takim hasłem pojawiają się od kilku dni na ulicach polskich miast. Wiszą już w Poznaniu, Gdańsku, Olsztynie, Kaliszu czy Lublinie. Oprócz hasła na plakatach widać także stykające się ze sobą dłonie mężczyzny i kobiety. Ale zamiast obrączki łączy je wąż.

Wielkoformatowe plakaty to kolejny etap kampanii Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin (KODR), która ma zachęcać młodych Polaków do zawierania małżeństw. Jej pierwsza odsłona pod hasłem „Keep calm and don't kocia łapa" odbyła się w ubiegłym roku. Czerwoną koszulkę z hasłem akcji podarowano wówczas papieżowi Franciszkowi w czasie spotkania z parami narzeczonych z całego świata.

Po co taka akcja? – Coraz więcej osób w Polsce zamiast ślubu wybiera tzw. małżeństwo na próbę – wyjaśnia ks. Przemysław Drąg, dyrektor KODR. – Negatywną konsekwencją takich związków jest lęk przed odpowiedzialnością za drugą osobę, lęk przed posiadaniem dzieci, przed zaangażowaniem się na poważnie w życie społeczne – dodaje.

Spadającą liczbę zawieranych małżeństw i rosnącą związków nieformalnych doskonale widać w statystyce. Wprawdzie z danych GUS z ostatniego spisu powszechnego (2011 r.) wynika, że konkubinatów jest w Polsce tylko ok. 3 proc., ale w przełożeniu na liczby bezwzględne okazuje się, że zjawisko to dotyczy już 643 tys. osób. Połowa z nich nie ukończyła jeszcze 34 lat. A w ciągu minionych dziesięciu lat liczba konkubinatów się podwoiła. W 2013 r. zawarto najmniej małżeństw od 1945 r.

Zdaniem organizatorów akcji coraz częściej związki na próbę usiłuje się usprawiedliwiać, tłumacząc, że dobrze przeżyty konkubinat pomaga w dobrym życiu małżeńskim i rodzinnym. Tymczasem badania prowadzone m.in. w Kanadzie czy USA pokazują, że małżeństwa, które żyły wcześniej w konkubinacie, bardzo szybko się rozpadają, a sam taki związek nie daje żadnej gwarancji szczęśliwego małżeństwa.

Reklama
Reklama

Co więcej, dowiedziono, że dzieci, których rodzice żyły w związkach nieformalnych, same uciekają później przed odpowiedzialnością i powielają wzór swoich rodziców, żyjąc w związkach na próbę.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Społeczeństwo
Jak zgłosić rosyjski dron przez telefon?
Społeczeństwo
Sondaż: Tusk czy Kaczyński? Kto bardziej kompetentny ws. bezpieczeństwa?
Społeczeństwo
Sondaż: Jak uregulować najem krótkoterminowy?
Historia Polski
Robert Kostro: Co Niemcy mają jeszcze w swoich archiwach?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama