Kaczmarek oskarżył PiS

Były prokurator krajowy i szef MSWiA Janusz Kaczmarek, który zeznawał przed sejmową komisją śledczą ds. nacisków na śledztwa sześciokrotnie oskarżył Prawo i Sprawiedliwość.

Aktualizacja: 19.11.2008 03:26 Publikacja: 18.11.2008 11:04

Janusz Kaczmarek

Janusz Kaczmarek

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Zarzucił poprzedniej władzy stosowanie bezprawnych metod inwigilacji i niszczenie jednostki. Zapewnił, że nie on jest źródłem przecieku w sprawie afery gruntowej.

- Oskarżam Prawo i Sprawiedliwość o wykorzystanie aparatu państwowego do niszczenia jednostki, oskarżam PiS o stosowanie bezprawnych metod inwigilacji, oskarżam PiS o wykorzystanie służb specjalnych do niszczenia jednostki, oskarżam PiS o łamanie prawa przy prowadzonym postępowaniu przygotowawczym, oskarżam PiS o niesłuszne zatrzymanie, oskarżam PiS o inspirowanie mediów do niszczenia jednostki - wyliczał Kaczmarek.

[srodtytul]Posłowie pytali, Kaczmarek zasłaniał się tajemnicą[/srodtytul]

W części, w której posłowie zadają pytania, Kaczmarek unikał odpowiedzi na większość pytań zasłaniając się tajemnicą. Były szef MSWiA deklarował równocześnie, że odpowie w posiedzeniu niejawnym.

Kaczmarek potwierdził m.in., że wie iż b. szefowi ABW Bohdanowi Święczkowskiemu zdarzało się "wynajdywać sprawy" prowadzone przez prokuraturę, w których były elementy polityczne i przekazywać te informacje ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze i premierowi Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Poseł Jacek Kurski przedstawił ankietę personalną ze stycznia 1989, w której - jak zaznaczył poseł - Kaczmarek przyznaje się do członkostwa w PZPR. - Czy to nie jest poświadczenie nieprawdy? - pytał.

Zeznający Kaczmarek przyznał, że obecny prezydent Lech Kaczyński, będąc ministrem sprawiedliwości i powołując go na funkcję zastępcy prokuratora generalnego, wiedział o jego dawnej przynależności do PZPR.

- W obecności jeszcze jednej osoby miałem rozmowę z Lechem Kaczyńskim, któremu powiedziałem: "panie ministrze należałem do PZPR" - zeznał i dodał, że Lech Kaczyński miał mu powiedzieć, że dla niego "nie ma znaczenia przynależność, ale znaczenie ma człowiek i to jest dla niego istotne".

Odpowiadając na pytanie posła PiS Arkadiusza Mularczyka, czy jako szef MSWiA kontaktował się z biznesmenami i przedsiębiorcami i "uzgadniał nominacje szefów spółek Skarbu Państwa", Kaczmarski odpowiedział: "Kontaktował się ze mną z polecenia prezydenta Lecha Kaczyńskiego pan Jaromir Netzel, który mówił mi, kto na niego wpływa, by pewne osoby zatrudnić w PZU i jakich od niego oczekuje w tym zakresie reakcji".

[srodtytul]PiS protestowało[/srodtytul]

Zeznania Janusza Kaczmarka poprzedziła kłótnia posłów PO i PiS.

Arkadiusz Mularczyk (PiS) zaprotestował przeciw zaczynaniu nowego wątku przed skończeniem badania sprawy dotyczącej okoliczności zatrzymania ministra Tomasza Lipca i zaplanowanym na przyszłą środę posiedzeniem Trybunału Konstytucyjnego ws. legalności komisji śledczej.

- Czy komisja śledcza ma być pałką na opozycję, czy rzeczywiście ma służyć do wyjaśnienia prawdy? - pytał, odpowiadając zarazem, że komisja ma służyć "obrzucaniu błotem poprzednich rządów".

Jeszcze wcześniej nieoczekiwane oświadczenie złożył wiceszef komisji Mieczysław Łuczak. Ujawnił on, że CBA prowadzi kontrolę jego majątku, co poseł uznaje za szykanowanie go jako członka komisji badającej postępowanie CBA i narażanie jego reputacji na szwank.

Janusz Kaczmarek rano zeznaje w trybie jawnym, po południu - w tajnym.

[srodtytul]Czuma: nie wiemy kiedy powstanie raport cząstkowy[/srodtytul]

Przewodniczący komisji Andrzej Czuma (PO) stwierdził na posiedzeniu, że na razie "nie będzie określał" terminu raportu cząstkowego w sprawie wątku zatrzymania b. ministra sportu Tomasza Lipca.

- To nie jest konieczność - odpowiedział, pytany przez posła PiS Arkadiusza Mularczyka kiedy dokładnie możliwe jest przedstawienie sprawozdania częściowego komisji w tej sprawie. Podkreślił, że obowiązkiem komisji jest napisać raport całościowy, który musi być przedstawiony marszałkowi Sejmu.

Czuma był wielokrotnie pytany przez dziennikarzy kiedy i czy powstanie raport cząstkowy. Pod koniec lipca twierdził, że może się to stać pod koniec października.

Przewodniczący przerwał po godz. 15 przesłuchanie, bo na zwolnienie sali obrad czekała już kolejna komisja sejmowa. Nie wiadomo, kiedy posłowie wrócą do jawnego przesłuchania Kaczmarka.

[srodtytul]Przesłuchanie w trybie niejawnym[/srodtytul]

Komisja po południu przesłuchała Kaczmarka przez dwie godziny w trybie tajnym. Jak mówił po tym posiedzeniu Jacek Kurski (PiS), posłowie opozycji jeszcze nie zdążyli zadać swych pytań, bo cały ten czas zajęły pytania Sebastiana Karpiniuka (PO). Dlatego Kaczmarek będzie jeszcze zeznawać jutro i nie wiadomo, czy na tym swoje zeznania zakończy.

Karpiniuk uważa, że Kaczmarek na tajnym posiedzeniu ujawnił wiele istotnych i nieznanych wiadomości - także dotyczących członka komisji Arkadiusza Mularczyka (PiS), którego obiektywizm w tej sprawie każe stawiać pod znakiem zapytania. Ani Karpiniuk, ani Kaczmarek pytani przez dziennikarzy nie ujawnili żadnych szczegółów. Sam Mularczyk mówił PAP, że jedynym celem tajnego posiedzenia było "dostarczenie Platformie amunicji na PiS, ale to same ślepaki".

Zarzucił poprzedniej władzy stosowanie bezprawnych metod inwigilacji i niszczenie jednostki. Zapewnił, że nie on jest źródłem przecieku w sprawie afery gruntowej.

- Oskarżam Prawo i Sprawiedliwość o wykorzystanie aparatu państwowego do niszczenia jednostki, oskarżam PiS o stosowanie bezprawnych metod inwigilacji, oskarżam PiS o wykorzystanie służb specjalnych do niszczenia jednostki, oskarżam PiS o łamanie prawa przy prowadzonym postępowaniu przygotowawczym, oskarżam PiS o niesłuszne zatrzymanie, oskarżam PiS o inspirowanie mediów do niszczenia jednostki - wyliczał Kaczmarek.

Pozostało 89% artykułu
Służby
Kto nagrywał białoruskich kibiców na meczu w Warszawie? Czy sprawą zajmą się służby?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Służby
Strefa buforowa na granicy z Białorusią zostanie na dłużej
Służby
Piotr Pogonowski zatrzymany. Został doprowadzony do Sejmu na przesłuchanie
Służby
„O Pegasusie dowiedziałem się z mediów”. Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznawał po doprowadzeniu przed komisję śledczą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Służby
Piotr Pogonowski: Jako były szef ABW chciałbym sprostować kłamstwa o Pegasusie