Takie wnioski płyną z konferencji „Kryptografia i Bezpieczeństwo Informacji", która odbywa się na Wydziale Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego pod patronatem Narodowego Centrum Kryptologii. Prof. Jerzy Gawinecki z Wojskowej Akademii Technicznej przekonuje, że wybuch wojny w cyberprzestrzeni jest coraz bardziej realny. - Tego rodzaju konflikt może sparaliżować życie w kraju nawet bardziej niż tradycyjna wojna. Stopień informatyzacji wielu dziedzin życia jest tak wysoki, że każdy tego incydent będzie miał ogromny wpływ na pojedynczych ludzi, firmy, koncerny a nawet gospodarki narodowe – przekonuje Gawinecki.
Z kolei prof. Brunon Hołyst z Uniwersytetu Łódzkiego zwraca uwagę na coraz doskonalsze narzędzia i coraz wyższe umiejętności cyberprzestępców, którzy włamują się do systemów informatycznych, kradną wrażliwe informacji, a coraz częściej starają się także zaburzyć działalności służb publicznych.
Zdaniem ekspertów rząd powinien opracować narodową politykę kryptologiczną i narzędzia dzięki którym Polska stworzyłaby własne, autorskie rozwiązania służące do ochrony strategicznych sektorów państwa takich jak obronność, telekomunikacja, energetyka, bankowość elektroniczna, czy transport).
O pewnego czasu, powołane niedawno Narodowe Centrum Kryptologii we współpracy z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju realizuje projekt „ROTOR", którego celem jest celu zagwarantowanie najwyższego poziomu ochrony kryptograficznej krajowych informacji niejawnych. Na wniosek NCK nastąpiło także rozpoczęcie prac nad wojskowymi normami kryptograficznymi. – To jednak przedsięwzięcia wciąż odosobnione i mogą być niewystarczające dla nadrobienia wieloletnich zaległości. Kluczowe znaczenie dla utrzymania niejawności informacji będzie mieć stosowanie narodowych, unikalnych rozwiązań w obszarze jej ochrony kryptograficznej – przekonuje gen. Krzysztof Bondaryk, dyrektor Narodowego Centrum Kryptologii.