Reklama

Wassermann: oficerowie w portalu Nasza-Klasa to ośmieszanie kontrwywiadu

Oficerowie Służby Kontrwywiadu Wojskowego, którzy opublikowali swoje zdjęcia w internetowym portalu Nasza- Klasa, ośmieszają kontrwywiad i stanowią dla niego zagrożenie - uważa były koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann (PiS). Szef MON Bogdan Klich pocił wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec oficerów.

Aktualizacja: 28.03.2008 12:47 Publikacja: 28.03.2008 09:56

"Gazeta Wyborcza" napisała, że sześciu oficerów SKW wysyłało z Afganistanu swoje zdjęcia do portalu Nasza-Klasa i opublikowała niektóre z nich. Gazeta pokazuje je bez nazwisk i stopni. Oficerowie wysyłali zdjęcia z bronią, w mundurach i w przebraniu. Występowali pod własnymi nazwiskami. Nie podawali wprawdzie, że służą w SKW - pisali, że są "oficerami WP". Ale nie ukrywali, że zdjęcia są robione w Afganistanie - czytamy w "GW".

- Sądzę, że oni są ludźmi inteligentnymi i wiedzą, co zrobili i jakie są tego skutki. Oni ośmieszają po prostu nowe wojskowe służby, mając nadzieję, że doskonale się znajdą także w służbach, w reaktywowanych Wojskowych Służbach Informacyjnych - powiedział Wassermann w piątek w Kontrwywiadzie RMF FM.

- Ci ludzie do końca są bardzo nielojalni, oni stanowią zagrożenie dla nowych wojskowych służb. (...) Wpisują się w całą akcję przeciwko nowym wojskowym służbom - dodał.

Na pytanie, czy oficerowie powinni zostać wyrzuceni ze służby, Wassermann powiedział, że "to jest kwestia orzeczenia odpowiednich organów". - Moim zdaniem - tak. Nie można kompromitować polskich Sił Zbrojnych, polskich służb specjalnych - powiedział poseł PiS.

Tymczasem były szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego Antoni Macierewicz uważa, że "Gazeta Wyborcza” popełniła przestępstwo. Według Macierewicza, to gazeta dokonała dekonspiracji, a nie żołnierze. Nie jest zakazane i w żaden sposób nie jest naganne to, że żołnierze robią sobie zdjęcia. Oni się nie zidentyfikowali jako ludzie, którzy pracują w kontrwywiadzie, to zrobiła „Gazeta Wyborcza” - powiedział reporterowi Macierewicz.

Reklama
Reklama

To właśnie były szef SKW przyjął tych kilku żołnierzy do służby w SKW. Jest on przekonany, że są oni dobrzy; przeszkadzali natomiast dawnym funkcjonariuszom WSI i stąd nagonka na nich.

Minister Obrony Narodowej Bogdan Klich wydał Departamentowi Kadr polecenie wszczęcia natychmiastowego postępowania dyscyplinarnego wobec oficerów, których dotyczy dzisiejsza publikacja "Gazety Wyborczej". Wniosek formalny w tej sprawie przygotowała Służba Kontrwywiadu Wojskowego, której Szef już wczoraj, zgodnie ze swoimi uprawnieniami udzielił żołnierzom upomnienia.

Co prawda zdjęcia i podpisy umieszczone na portalu internetowym nie identyfikowały w sposób jednoznaczny tych żołnierzy z SKW, jednak nie umniejsza to nagannego postępowania tych oficerów, którzy przed wyjazdem na misje podpisali instrukcje zobowiązujące ich do należytego dbania o bezpieczeństwo swoje i podwładnych.

"Gazeta Wyborcza" napisała, że sześciu oficerów SKW wysyłało z Afganistanu swoje zdjęcia do portalu Nasza-Klasa i opublikowała niektóre z nich. Gazeta pokazuje je bez nazwisk i stopni. Oficerowie wysyłali zdjęcia z bronią, w mundurach i w przebraniu. Występowali pod własnymi nazwiskami. Nie podawali wprawdzie, że służą w SKW - pisali, że są "oficerami WP". Ale nie ukrywali, że zdjęcia są robione w Afganistanie - czytamy w "GW".

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Służby
Atak na polskich funkcjonariuszy na granicy z Białorusią. „Leciały kamienie”
Służby
Pożar w Ząbkach pod lupą służb. Ustaliliśmy, jakie stawiają hipotezy
Służby
Tomasz Siemoniak na granicy z Litwą. Postawił Niemcom warunek
Służby
Przerzut migrantów: szlak wiedzie teraz przez Białoruś i Litwę
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Służby
Donald Tusk: Od 7 lipca wracają kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą
Reklama
Reklama