Według Macierewicza, "media zakrzyczały raport zamiast rozpocząć poważną dyskusję". - Chcę złożyć wyrazy gratulacji tym, którzy dopiero teraz zapoznali się z raportem WSI. W tej sprawie nie ma nic nowego. W raporcie wszystkie kwestie są opisane - mówił poseł PiS, likwidator WSI.
Biuro prasowe Kancelarii Prezydenta nie zamierza komentować medialnych doniesień. Poinformowało, że "raport jest dokumentem ściśle tajnym i do momentu odtajnienia nie udziela odpowiedzi na pytania o jego treść".
Jeżeli prawdziwe są informacje gazety, to aneks nie powinien zostać upubliczniony - uważa minister obrony narodowej Bogdan Klich.
- Gdyby raport ujrzał światło dzienne, nie tylko byłby powodem skandalów politycznych, i to kilku skandalów politycznych, ale także byłby powodem dalszego osłabienia naszych służb specjalnych - powiedział Klich w Radiu ZET.
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski uznał, że aneks autorstwa Antoniego Macierewicza jest niewiarygodny, bo "jaki autor, taki raport". Wyraził zaniepokojenie pojawieniem się informacji o aneksie w mediach, jeszcze przed przekazaniem go odpowiednim instytucjom państwowym.