Prezydent: musimy umieć bronić się sami

Nasza armia przechodzi okres przekształceń, ich finałem powinna być armia zawodowa - mówił prezydent Lech Kaczyński w święto Wojska Polskiego podczas uroczystości wręczania nominacji generalskich. W południe przed Grobem Nieznanego Żołnierza na pl. Piłsudskiego w Warszawie odbyła się uroczysta odprawa wart

Aktualizacja: 15.08.2008 16:05 Publikacja: 15.08.2008 12:37

Prezydent: musimy umieć bronić się sami

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

- Finał może być wtedy, jeśli wszystko będzie idealnie przygotowane - podkreślał. - Tworzenie armii zawodowej, zgodnie z tendencjami w dzisiejszej Europie, to tworzenie armii silnej, silniejszej niż dzisiaj. To musi być podstawowe założenie - wskazywał prezydent.

- Na armii nie wolno oszczędzać, powtarzam - na armii nie wolno oszczędzać. Armia kosztuje podatników, ale jest to konieczne. Musimy mieć siły zbrojne godne 40 milionowego kraju w środku Europy, o trudnym położeniu geograficznym - mówił prezydent.

- Mamy świetnych sojuszników, ale bronić się musimy umieć także sami - podkreślał Zwierzchnik Sił Zbrojnych.

Zwierzchnik Sił Zbrojnych tradycyjnie wręczył w dniu święta Wojska Polskiego awanse generalskie.

Stopień generała dywizji otrzymali dwaj generałowie brygady ze sztabu generalnego - szef zarządu planowania operacyjnego Andrzej Lelewski i szef zarządu organizacji i uzupełnień Andrzej Wasilewski.

Pułkownicy mianowani na generałów brygady, to szef Obrony Przed Bronią Masowego Rażenia Ryszard Frydrych, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego dr Grzegorz Gierelak, dowódca 10. Brygady Kawalerii Pancernej Andrzej Reudowicz, dowódca 3. Brygady Radiotechnicznej Michał Sikora oraz dowódca 25. Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim płk Dariusz Wroński. Stopień kontradmirała otrzymał dowódca 3. flotylli okrętów kmdr Marek Kurzyk.

- Obchodzimy rocznicę wielkiego zwycięstwa sił zbrojnych Rzeczypospolitej nad bolszewicką armią - mówił prezydent podczas uroczystości wręczenia nominacji i odznaczeń wojskowych. Przypominając uczestników tamtych walk prezydent powiedział, że "dzięki nim m.in. stoimy dzisiaj na tym placu. Dzięki nim mam możliwość i zaszczyt mianowania generałów Wojska Polskiego, mianowania i nadawania orderów tym, którzy zasłużyli się w walce o Polskę".

Lech Kaczyński podziękował żołnierzom uczestniczących w pokojowych misjach za granicą. Podkreślił, że obrona pokoju, stabilizacji i ludzkiego życia to zawsze wielka zasługa.

- Bohaterów mamy więcej, mamy bohaterów dnia dzisiejszego, mamy tych, którzy walczą w Iraku, Afganistanie, na Wzgórzach Golan, w Libanie, w Bośni i innych miejscach - oni reprezentują tam Polskę i na ogół czynią to dzielnie - mówił prezydent.

Ponad 1200 polskich żołnierzy, a także pododdziały z Francji, Niemiec, Ukrainy, Słowacji i Litwy oraz dziesiątki pojazdów - kołowych i gąsienicowych uczestniczyło w defiladzie z okazji święta Wojska Polskiego.

Alejami Ujazdowskimi przejechały m.in. czołgi Leopard 2A4 i PT-91 Twardy, bojowe wozy piechoty BWP, samobieżna armato-haubica DANA, przeciwlotnicze zestawy rakietowe OSA, kołowe transportery opancerzone Rosomak oraz samochody - HMMWV i Dzik. Zobaczyć można było także m.in. Orbitery - bezpilotowe środki rozpoznawcze na wozach bojowych Skorpion.

Ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne, wbrew zapowiedziom, na niebie nie zaprezentowały się śmigłowce i samoloty.

Mniej ludzi niż w zeszłym roku obserwowało defiladę. Wiele osób zrezygnowało lub przyszło w ostatniej chwili ze względu na pogodę. Deszcz przestał padać na krótko przed rozpoczęciem imprezy.

Jak mówili przyglądający się defiladzie warszawiacy i turyści, największe wrażenie robiły czołgi - Twardy i Leopard oraz szwadron kawalerii. - Fajnie, że chociaż raz do roku można obejrzeć sprzęt, jaki jest w polskim wojsku - emocjonował się jeden z nastoletnich widzów.

Zastrzeżenia budziło natomiast zbyt szybkie, zdaniem wielu osób, tempo przejazdu. Rozczarowanie wywołało też odwołanie pokazu lotniczego.

To była druga od 1974 r. tak duża defilada. Przed rokiem przedefilowało około tysiąca żołnierzy i stu pojazdów. W poprzednich latach niewielkie defilady pododdziałów reprezentacyjnych kończyły uroczystą odprawę wart przy Grobie Nieznanego Żołnierza.

W Ossowie koło Warszawy, w miejscu bohaterskiej śmierci ks. Ignacego Skorupki, kapelana żołnierzy walczących o wolność w 1920 roku, odbyły się uroczystości upamiętniające bitwę warszawską. Licznie zgromadzili się okoliczni mieszkańcy, kombatanci, harcerze; szczególny charakter święta podkreśliła obecność Kompanii honorowej WP.

Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział, że "dzisiaj nie wszystkie sprawy są rozwiązane, wiele spraw boli, ale warto i trzeba z wdzięcznością myśleć o Opatrzności Bożej i o narodzie, że potrafił mądrze zabezpieczyć tę świeżo odzyskaną wolność."

- Pamiętajmy z wdzięcznością, że możemy czuć się bezpieczni, dzięki temu, że odzyskaliśmy wolność i w 20. roku i w 89. roku, i że mądrze naszą polską wolność zagospodarowujemy - mówił marszałek.- Bo przecież dzisiaj gwarantem naszej wolności są nie tylko żarliwe polskie serca, wojsko polskie i polskie sztandary, ale także przynależność do NATO i UE - mówił marszałek.

Komorowski nawiązał też do wydarzeń w Gruzji. - Dzisiaj na naszych oczach świat z lękiem patrząc na to, co dzieje się na Kaukazie, obraca z nadzieją oczy w stronę UE, NATO, także Stanów Zjednoczonych.

- Finał może być wtedy, jeśli wszystko będzie idealnie przygotowane - podkreślał. - Tworzenie armii zawodowej, zgodnie z tendencjami w dzisiejszej Europie, to tworzenie armii silnej, silniejszej niż dzisiaj. To musi być podstawowe założenie - wskazywał prezydent.

- Na armii nie wolno oszczędzać, powtarzam - na armii nie wolno oszczędzać. Armia kosztuje podatników, ale jest to konieczne. Musimy mieć siły zbrojne godne 40 milionowego kraju w środku Europy, o trudnym położeniu geograficznym - mówił prezydent.

Pozostało 90% artykułu
Służby
Kto nagrywał białoruskich kibiców na meczu w Warszawie? Czy sprawą zajmą się służby?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Służby
Strefa buforowa na granicy z Białorusią zostanie na dłużej
Służby
Piotr Pogonowski zatrzymany. Został doprowadzony do Sejmu na przesłuchanie
Służby
„O Pegasusie dowiedziałem się z mediów”. Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznawał po doprowadzeniu przed komisję śledczą
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Służby
Piotr Pogonowski: Jako były szef ABW chciałbym sprostować kłamstwa o Pegasusie