Wojskowa ośmiornica

Dwaj wojskowi podejrzani o ustawianie przetargów zostali zatrzymani na polecenie Prokuratury Wojskowej w Poznaniu. Sprawa może dotyczyć większej grupy osób

Aktualizacja: 29.10.2008 07:29 Publikacja: 29.10.2008 02:37

Żandarmeria Wojskowa i CBA zatrzymały wczoraj podpułkownika Juliana W., szefa Wydziału Budownictwa Rejonowego Zarządu Infrastruktury (RZI) we Wrocławiu, oraz majora rezerwy Grzegorza S., inspektora nadzoru robót budowlanych.

– Śledztwo jest wielowątkowe. Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań i zarzutów – mówi major Marcin Wiącek, rzecznik prasowy Żandarmerii Wojskowej.

Nie chciał jednak zdradzać więcej szczegółów ze względu na toczące się postępowanie. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, może ono dotyczyć wielu inwestycji wojskowych w całej Polsce.

Wojskowi zatrzymani wczoraj, jak wynika z ustaleń śledczych, przynajmniej od 2001 roku ustawiali przetargi na remonty prowadzone w wojskowych budynkach na Dolnym Śląsku. Grzegorz S. miał często wręcz wymuszać łapówki.

– Uzależniał na przykład przyjęcie projektu od dostarczenia mu okien czy grzejników. W tym czasie budował dom – wyjaśnia jeden ze śledczych. Według prokuratury wartość zainkasowanych łapówek sięga kilkudziesięciu tysięcy złotych. Wojskowi przyznali się do części stawianych zarzutów.

Obciążyli ich sami przedsiębiorcy. Poskarżyli się prokuraturze, że bez łapówki bądź towarzyskich układów wygranie przetargu jest prawie niemożliwe. – Mamy zeznania pięciu niezależnych od siebie biznesmenów – informuje pułkownik Mikołaj Przybył, szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Poznaniu.

Pracownicy Rejonowego Zarządu Infrastruktury we Wrocławiu nie komentują wczorajszych zatrzymań.

– Nie otrzymaliśmy jeszcze oficjalnej informacji. Na razie dochodzą do nas sprzeczne wiadomości – tłumaczy podpułkownik Jacek Wesołek, oficer prasowy RZI.

Poznańska prokuratura chce, by do aresztu trafił major S., na którym ciążą poważniejsze zarzuty.

Sprawa z Wrocławia ma bezpośredni związek z aferą zielonogórską, którą od miesięcy zajmują się śledczy. Przeciwko wojskowym zeznawali ci sami przedsiębiorcy – co ujawniliśmy [link=http://www.rp.pl/artykul/211288.html]wczoraj[/link].

Kilka miesięcy temu w Zielonej Górze zostało zatrzymanych 14 żołnierzy i pracowników RZI. Wśród nich podpułkownik Henryk W., zastępca szefa placówki.

Osiem osób dobrowolnie poddało się karze. Zostały skazane na kary więzienia w zawieszeniu. Tam proceder trwał co najmniej siedem lat, a podejrzani mieli przyjmować łapówki w wysokości 10 – 20 procent wartości zlecenia.

– Łapówki w zarządach infrastruktury to problem ponadregionalny – ocenia pułkownik Przybył.

Rejonowe zarządy infrastruktury podlegają bezpośrednio Inspektoratowi Wsparcia Sił Zbrojnych.

Rzecznik prasowy tej instytucji podpułkownik Andrzej Lis zapewnił, że inspektorat na bieżąco współpracuje z prokuraturą i Żandarmerią Wojskową.

– Nawet jeśli pojawiają się jedynie pogłoski, że może dochodzić do nadużyć, natychmiast przeprowadzamy kontrolę i je sprawdzamy. Powiadamiamy też organy ścigania – mówi podpułkownik Andrzej Lis. – Dodatkowo prowadzimy na bieżąco kontrole rutynowe realizowanych inwestycji.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorów: [link=mailto:l.zalesinski@rp.pl]l.zalesinski@rp.pl[/link], [link=mailto:e.zemla@rp.pl]e.zemla@rp.pl[/link][/i]

Służby
Tusk zapowiada 13 miliardów złotych na program modernizacji służb
Służby
Służby i bez Pegasusa chętnie podsłuchują
Służby
Agenci CBA weszli do siedzib PKOl i PZKosz. Chodzi o faktury
Służby
Starlinki nie tylko dla Ukrainy. Obsługiwały także wybory w Polsce
Służby
600 tys. zł w rok. Kosmiczna pensja szefowej CBA