Czy to prowokacja przeciwko CBA

„Superwizjer” oskarżył CBA o działania przeciw politykom. Czy dał się wykorzystać informatorowi, byłemu policjantowi podejrzanemu o udział w grupie przestępczej?

Aktualizacja: 04.03.2009 04:59 Publikacja: 04.03.2009 04:25

Na tablicy poglądowej 22, którą CBA miało pokazywać przesłuchiwanym, widniały wizerunki znanych poli

Na tablicy poglądowej 22, którą CBA miało pokazywać przesłuchiwanym, widniały wizerunki znanych polityków: Mariana Filara, Marka Biernackiego, Zbigniewa Chlebowskiego i Grzegorza Napieralskiego

Foto: TVN

Poniedziałkowy program TVN „Superwizjer” był poświęcony rzekomemu „zbieraniu kwitów na polityków PO” przez CBA. Jako dowód na tę praktykę telewidzom przedstawiono m.in. tablicę poglądową z wizerunkami czterech polityków. Agenci mieli ją pokazywać przesłuchiwanym w sprawie grupy przestępczej powołującej się na wpływy w wymiarze sprawiedliwości. Źród- łem informacji TVN o tablicach był Paweł K.

„W aktach sprawy prowadzonej przez CBA znalazły się wizerunki polityków, spośród których przesłuchiwani mieli wskazywać przestępców. Jeden ze skruszonych gangsterów wskazał na fotografię Zbigniewa Chlebowskiego, przewodniczącego Klubu Parlamentarnego PO” – alarmował „Superwizjer”.

– Komisja ds. Służb Specjalnych musi zbadać, czy CBA nie złamało prawa. Obok wizerunków polityków ujawniono przecież fotografie samorządowców i policjantów – denerwował się wczoraj w rozmowie z „Rz” poseł PO Sebastian Karpiniuk.

[srodtytul]Odgrzewana afera[/srodtytul]

Problem w tym, że afera jest znana od co najmniej pół roku. Marek Biernacki (PO) ze sprawą „zbierania kwitów na polityków PO” zetknął się w sierpniu 2008 r., pełniąc funkcję szefa Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych.

– Wyjaśniałem to z Mariuszem Kamińskim (szef CBA – red.). Wiem, że to prowokacja, ale nie wobec PO, tylko czyjaś wobec CBA – twierdzi.

Sprawa jest też dobrze znana dziennikarzom śledczym, m.in. „Gazety Wyborczej” i „Rzeczpospolitej”, których Paweł K. usiłował zainteresować tablicą. Mówił im: – CBA zatrzymało człowieka o nazwisku Chlebowski, więc chciało to wykorzystać do prowokacji.

Dziennikarze uznali informatora za osobę niewiarygodną.

– Takie tablice w ogóle nie były używane podczas przesłuchań. K. sfałszował je i podrzucił do akt sądowych – mówił w poniedziałek portalowi gazeta. pl dziennikarz „Wyborczej” Wojciech Czuchnowski.

– Nie dajcie się wystawić, to jakaś prowokacja – ostrzegał w ubiegłym tygodniu dziennikarzy „Rz” Biernacki.

[srodtytul]Kradzież w prokuraturze[/srodtytul]

Główny dowód Pawła K., tablica poglądowa nr 22, zawiera wizerunki posłów: Zbigniewa Chlebowskiego, Mariana Filara, Grzegorza Napieralskiego i Marka Biernackiego. Na jej odwrocie zdjęciom przypisano nazwiska polityków. Wyjątkiem jest fotografia Chlebowskiego, która została podpisana nazwiskiem Pawła K. Brakuje też w załączeniu do tablicy podpisów świadków, którym była rzekomo okazywana.

– Najwyraźniej chodziło o stworzenie wrażenia, że chcemy, by świadkowie wskazywali na posła Chlebowskiego – mówi związany z CBA informator „Rz”.

– Oglądaliśmy tablice z naszymi fotografiami. Są fałszywe – twierdzi poseł Biernacki.

Jak tablica trafiła do Pawła K.? Z ustaleń „Rz” wynika, że tablicę poglądową o takim numerze skradziono z akt białostockiej prokuratury. Początkowo znajdowały się na niej wizerunki Pawła K. i trzech innych osób.

CBA sprawę komentuje krótko: – Złożyliśmy zawiadomienie w warszawskiej prokuraturze w sprawie sfałszowania tablicy. Sprawa jest w toku – mówi „Rz” Tomasz Frątczak, rzecznik prasowy CBA.

[srodtytul]Oskarżony i skazany[/srodtytul]

Kim jest Paweł K, którego informacje wykorzystał „Superwizjer”? To były policjant. Został zatrzymany w lutym 2007 r. przez CBA pod zarzutem udziału w grupie przestępczej, która wyłudzała pieniądze, powołując się na wpływy w prokuraturze i policji.

– Zostałem zatrzymany bezprawnie i tymczasowo aresztowany – twierdził w rozmowie z „Rz”. Mężczyzna był już wcześniej karany (dwa i pół roku w zawieszeniu) za wyłudzenia komunikacyjne i znieważenie. Czemu jego rewelacje TVN potraktował poważnie? Nie wiedział o przeszłości swego informatora?

Dziennikarz „Superwizjera” Grzegorz Głuszak, autor programu, w rozmowie z „Rz” przyznaje: – Oczywiście powiedział nam, że był karany prawomocnym wyrokiem. Miał dwa wyroki, które już uległy zatarciu.

Paweł K. po wyjściu z aresztu zaczął docierać do polityków i dziennikarzy, przedstawiając się jako ofiara intryg CBA. M. in. do Julii Pitery (PO) pracującej nad raportem o CBA, i do współpracownika Andrzeja Czumy, gdy ten był szefem komisji śledczej ds. nacisków na służby specjalne. Mówił im, że ma dowody, iż CBA, wykorzystując tablice przygotowane w jego sprawie, zbiera kwity na polityków.

– Miałem spore wątpliwości, więc wszystko, co nam przedstawił Paweł K., starałem się po dwakroć sprawdzić. Potwierdziło się – zapewnia Głuszak. Jak mówi, materiał weryfikował „przez rzecznika prasowego Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, który potwierdził istnienie tablicy poglądowej nr 22 i 23”.

[srodtytul]Manipulacja[/srodtytul]

Wczoraj wieczorem wybuchł spór między dziennikarzami „Superwizjera” a CBA, które zarzuciło autorom programu „niedopuszczalną, kompromitującą prowokację”. W odpowiedzi „Superwizjer” opublikował oświadczenie, w którym stwierdził, że zarzuty CBA są nieprawdziwe, bo biuro świetnie znało założenia programu. Na dowód zamieścił korespondencję, jaką prowadził z CBA na ten temat. Jest na www.superwizjer.onet.pl.

Zdaniem przedstawicieli biura została ona sfałszowana. – Wycięli (TVN – red.) z niej dwa pytania i część niewygodnych odpowiedzi – mówi „Rz” Tomasz Frątczak, rzecznik CBA. M. in. pytanie o Pawła K. – w piśmie TVN dostępnym wczoraj w Internecie go nie ma, za to z odpowiedzi CBA na nie został tylko fragment.

– Nie zadawaliśmy CBA pytań o Pawła K. To oni z własnej inicjatywy zaczęli nam mówić, że to skazany w dwóch sprawach, o czym, oczywiście, wiedzieliśmy – twierdzi Głuszak.

Służby
Kto nagrywał białoruskich kibiców na meczu w Warszawie? Czy sprawą zajmą się służby?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Służby
Strefa buforowa na granicy z Białorusią zostanie na dłużej
Służby
Piotr Pogonowski zatrzymany. Został doprowadzony do Sejmu na przesłuchanie
Służby
„O Pegasusie dowiedziałem się z mediów”. Były szef ABW Piotr Pogonowski zeznawał po doprowadzeniu przed komisję śledczą
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Służby
Piotr Pogonowski: Jako były szef ABW chciałbym sprostować kłamstwa o Pegasusie