Precyzyjne uderzenie krabów

Kraby, które w piątek otrzyma polska armia, będą strzelały inteligentnymi pociskami

Publikacja: 26.11.2012 20:38

Precyzyjne uderzenie krabów

Foto: Huta Stalowa Wola

Oficjalne przekazanie krabów odbędzie się w piątek na poligonie pod Toruniem w czasie obchodów święta wojsk rakietowych i artylerii.

Po próbach poligonowych zostaną one przewiezione do 11. Mazurskiego Pułku Artylerii im. Józefa Bema w Węgorzewie, gdzie na stałe będą stacjonowały. Znajdą się kilkanaście kilometrów od granicy z obwodem kaliningradzkim.

– Pierwszy moduł ogniowy będzie się składał z ośmiu armatohaubic. Otrzymamy broń bardzo precyzyjną, pociski o kalibrze 155 mm są kompatybilne z amunicją używaną przez wojska natowskie – podkreśla ppłk Tomasz Szulejko, rzecznik Dowództwa Wojsk Lądowych. Dzięki temu nasza armia może się wymieniać amunicją z sojuszniczymi wojskami.

Polski wkład

W krabach wykorzystywana będzie amunicja naprowadzana laserowo i przez GPS, co pozwala trafiać z dokładnością do kilku metrów. Większa celność oznacza mniejsze koszty – zamiast setek pocisków wystarczy wystrzelić kilka. – W czasie próbnych strzelań haubica niszczyła cele z chirurgiczną precyzją, z dokładnościa do kilku metrów – mówi nam jeden z oficerów.

Krab może teraz strzelać na odległość 40 km. Ale jak mówią nasi rozmówcy z MON, dostępna jest już amunicja „szybująca" o zasięgu 60 km, trwają też prace nad zwiększeniem zasięgu do 100 km.

Pociski mogą być naprowadzane na cel np. przez bezzałogowe samoloty, myśliwce.

Haubica przeznaczona jest do niszczenia m.in. zgrupowania czołgów, systemow rakietowych, baterii artylerii i rakiet przeciwlotniczych, stanowisk dowodzenia

Oprócz armat wojsko otrzyma wozy dowodzenia i logistyki. Uzbrojenie to zostało wyprodukowane przez Hutę Stalowa Wola. Umowę na dostawę krabów sfinalizowano w 2008 r. Armaty zostały zbudowane na licencji brytyjskiej armaty AS-90 Braveheart, ale nasi konstruktorzy udoskonalili ją i umieścili na podwoziu gąsienicowym. – Ponad 80 procent tego systemu to już polska myśl techniczna – zapewnia Bartosz Kopyto, rzecznik prasowy huty. Armatohaubica uzbrojona jest w karabin maszynowy kalibru 12,7 mm, ma też osiem wyrzutni granatów dymnych.

Do końca 2015 r. Huta Stalowa Wola dostarczy jeszcze 16 krabów, 8 wozów dowodzenia i 5 wozów amunicyjnych. W 2016 r. dywizjonowy moduł ogniowy ma liczyć łącznie 24 działa. Wartość umowy na sprzęt dla całego dywizjonu to  ponad 500 mln zł.

Bezpieczniejsze granice

Do obsługi krabów zostało przeszkolonych około 100 artylerzystów z Węgorzewa.

Niewykluczone, że wojsko w przyszłości kupi więcej armatohaubic. W latach 90. wojskowi analitycy prognozowali, że nasza armia powinna posiadać ok. 50 takich armat.

To kolejne wzmocnienie naszej obrony na północy kraju. Do końca tego miesiąca Nadbrzeżny Dywizjon Marynarki Wojennej w Siemirowicach koło Lęborka otrzyma 12 rakiet NSM. To inteligentne pociski, niewykrywalne przez radar, które mogą lecieć nad samym lustrem wody. Mogą razić cele (np. obce okręty) nawet w odległości 200 km.

Podobnie jak armatohaubice łatwo można je przemieszczać i maskować.

Oficjalne przekazanie krabów odbędzie się w piątek na poligonie pod Toruniem w czasie obchodów święta wojsk rakietowych i artylerii.

Po próbach poligonowych zostaną one przewiezione do 11. Mazurskiego Pułku Artylerii im. Józefa Bema w Węgorzewie, gdzie na stałe będą stacjonowały. Znajdą się kilkanaście kilometrów od granicy z obwodem kaliningradzkim.

Pozostało 87% artykułu
Służby
Rosjanie planowali zamach na Zełenskiego w Polsce? Polak z zarzutami
Służby
Dymisje w Służbie Ochrony Państwa. Decyzję podjął minister Marcin Kierwiński
Służby
Akcja ABW w sprawie działalności szpiegowskiej na rzecz Rosji. Oskarżony obywatel RP
Służby
Ministerialna kontrola w Służbie Ochrony Państwa. Wyniki niejawne
Służby
Cała prawda o Pegasusie. Jak działał, jakich materiałów dostarczał, kogo podsłuchiwano?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił