Obcy policjant z bronią budzi grozę

Senacka komisja żąda odrzucenia ustawy, która pozwoli działać w Polsce zagranicznym funkcjonariuszom.

Publikacja: 30.01.2014 07:40

Zagraniczni funkcjonariusze mają działać wyłącznie na rozkazy polskich dowódców.

Zagraniczni funkcjonariusze mają działać wyłącznie na rozkazy polskich dowódców.

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Na wczorajszym posiedzeniu Senatu rozgorzał spór o ustawę o udziale zagranicznych funkcjonariuszy we wspólnych operacjach lub działaniach ratowniczych na terytorium RP. Sejm przyjął ją 10 stycznia. Senatorowie z Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji żądają odrzucenia ustawy, choć nakazuje ją unijne prawo.

Umożliwi ona prowadzenie wspólnych operacji polskim i zagranicznym policjantom, strażakom, strażnikom granicznym i pracownikom ochrony rządu w Polsce. O wysłanie zagranicznych mundurowych, w zależności od czasu akcji i liczby zaangażowanych funkcjonariuszy, mają się zwracać polscy komendanci główni, minister spraw wewnętrznych lub rząd w sytuacjach wymagających międzynarodowej pomocy lub wsparcia w zapewnianiu porządku i bezpieczeństwa publicznego, zapobieganiu przestępczości lub współdziałaniu podczas zgromadzeń, imprez masowych, katastrof czy klęsk żywiołowych.

Bez zgromadzeń

Bohdan Paszkowski z Komisji Praw Człowieka obawia się, że zapisy ustawy pozwolą na zbyt szeroką ingerencję w sprawy wewnętrzne kraju. ?– Zapisy, w jakich sytuacjach zagraniczne służby mogą wystąpić z wnioskiem o działanie na terytorium Polski, można interpretować bardzo szeroko. Wątpliwości budzi zwłaszcza możliwość ingerencji w ochronę porządku i bezpieczeństwa publicznego. Historia i doświadczenia nie budzą w Polakach zaufania do władz obcych państw. Nie kwestionujemy zapisów o akcjach ratunkowych i terroryzmie, ale nie chcemy w ustawie zapisów o możliwości wspólnego działania w obszarze zgromadzeń publicznych – mówi Paszkowski.

Jak zapewnia Mariusz Sokołowski, rzecznik prasowy komendanta głównego policji, operacje międzynarodowe, które pozwalają zagranicznym funkcjonariuszom działać w kraju, już są prowadzone.

– Możliwy jest m.in. pościg transgraniczny. Polscy policjanci także pomagają w operacjach innych krajów. Jeśli zaś chodzi o zgromadzenia publiczne, to podczas Euro 2012 gościliśmy wielu zagranicznych funkcjonariuszy, którzy oferowali nam pomoc analityczną czy wymianę informacji. Niemożliwe było natomiast wwiezienie i użycie broni.

Tylko na rozkaz

Nowe przepisy pozwalają na wwóz broni palnej, amunicji i środków przymusu bezpośredniego. Zagraniczni funkcjonariusze mają działać wyłącznie na rozkazy polskich dowódców. To również budzi sprzeciw części senatorów, którzy zgłosili poprawki ograniczające działanie obcych służb w Polsce.

Nowych przepisów broni senator Witold Gintowt-Dziewałtowski.

– W rozumieniu tej ustawy obowiązki nałożone na funkcjonariuszy zagranicznych to także obowiązki związane z przestrzeganiem polskiego porządku prawnego. Nie wykonają oni żadnego działania, jeśli nie dostaną rozkazu od polskiego dowódcy – mówi.

Członkowie komisji spotkają się znowu dziś, by jeszcze raz przeanalizować zgłoszone poprawki. Następnie ponownie zagłosują nad ustawą.

Procedura

Kto zwraca się o pomoc

Spadki i darowizny
Odziedziczyłeś majątek? By dysponować spadkiem, musisz mieć ten dokument
Praca, Emerytury i renty
NSA: honorowe krwiodawstwo nie ma pierwszeństwa przed policyjną służbą
Sądy i trybunały
Resort sprawiedliwości już nie chce likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Prawo karne
Lech Wałęsa przegrał w sądzie. Chodzi o teczki TW „Bolka”