Obwiniony o naruszenie dyscypliny służbowej wskazał jako swoich obrońców dwóch policjantów. Najpierw samego komendanta jednostki, w której służy, później funkcjonariusza z komendy w sąsiednim mieście. Czy to oznacza, że obie te osoby będą uczestniczyć w prowadzonym przez nas postępowaniu dyscyplinarnym?
Nie. Przede wszystkim należy przypomnieć brzmienie art. 135f ust. 1 pkt 4a ustawy o Policji (dalej uop). Zgodnie z nim w toku postępowania dyscyplinarnego obwiniony ma prawo m.in. do ustanowienia obrońcy, którym może być policjant, adwokat albo radca prawny. Wykładnia gramatyczna tego przepisu nie budzi żadnych wątpliwości, jest w nim bowiem mowa o obrońcy, a nie o obrońcach w liczbie mnogiej. Organ może więc nie wyrazić zgody na udział w postępowaniu więcej niż jednego obrońcy. Potwierdza to wyrok WSA z 15 lutego 2007 r. (II Sa/Wa 7/07).