Funkcjonariusz w toczącym się wobec niego postępowaniu dyscyplinarnym wybrał na swojego obrońcę policjanta z odległej jednostki. Nie podał jednak jego adresu, tylko wskazał jednostkę, w której on służy. Czy to wystarczy?
Tak. Zgodnie z art. 135f ust. 6 ustawy o Policji orzeczenia, postanowienia, zawiadomienia i inne pisma wydane w toku postępowania dyscyplinarnego doręcza się obwinionemu oraz obrońcy, jeżeli został ustanowiony. Paragraf 2 rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych z 13 lutego 2014 r. w sprawie szczegółowego trybu wykonywania czynności związanych z postępowaniem dyscyplinarnym w stosunku do policjantów (DzU z 2014 r., poz. 306) stanowi natomiast, że dokumenty można przekazywać bezpośrednio, za pośrednictwem innych funkcjonariuszy lub pracowników Policji, przesyłką listową lub za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej. Obieg dokumentów prowadzi się w taki sposób, aby ich treść nie była udostępniona osobom niepowołanym. Jak widać, przepisy cytowanego rozporządzenia dopuszczają różne sposoby doręczenia dokumentów wskazanej przez obwinionego osobie. To, że pisma związane z prowadzonym postępowaniem dyscyplinarnym można przekazywać funkcjonariuszom (także pełniącym rolę obrońcy) za pośrednictwem ich przełożonych, a więc niekoniecznie bezpośrednio, potwierdza też art. 134 § 1 kodeksu postępowania karnego, który w zakresie nieuregulowanym przez ustawę o Policji (a także przez wydane do niej przepisy wykonawcze) ma odpowiednie zastosowanie do doręczeń w postępowaniu dyscyplinarnym.