Reklama

Kontrakty menedżerskie w spółkach komunalnych po wyborach samorządowych

Zakończone właśnie wybory samorządowe z całą pewnością spowodują większe bądź mniejsze zmiany w organach jednostek samorządu terytorialnego i podległych podmiotach.

Publikacja: 09.11.2018 05:50

Kontrakty menedżerskie w spółkach komunalnych po wyborach samorządowych

Foto: Adobe Stock

W niektórych podmiotach będzie to rewolucja związana z całkowitą zmianą rządzącej opcji politycznej. W przypadku innych mogą to być mniej istotne zmiany związane z zawartymi sojuszami, będące realizacją zobowiązań koalicyjnych, czy nawet zmianami osobowymi nawet w ramach tej samej opcji.

Czytaj także: Nowi ludzie, nowe kontrakty

Wszystkie te zmiany w większym lub mniejszym stopniu znajdą także swoje odzwierciedlenie w polityce personalnej wobec innych podmiotów, a zwłaszcza w składach organów spółek komunalnych. Bez wątpienia cała rzesza członków zarządu i członków rad nadzorczych zostanie zastąpiona nowymi osobami, a do części organów spółek dołączone zostaną dodatkowe osoby. Z pewnością dla części członków organów nic się nie zmieni i nadal będą oni pełnić swoje funkcje. Nie powinno to szczególnie zaskakiwać, ponieważ taki jest przywilej władzy i to samo może przytrafić się po przyszłorocznych wyborach parlamentarnych z tym, że w spółkach podległych Skarbowi Państwa.

Wymienione wyżej alternatywne sytuacje powinny być rozpatrywane przede wszystkim z perspektywy interesów podmiotu zainteresowanego na gruncie ustawy z 9 czerwca 2016 r. o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami (dalej: ustawa kominowa), a więc mając w szczególności na względzie interes odpowiednio nowo powołanych w spółce członków organów, odwołanych członków organów oraz jej właściciela.

A może trzeba negocjować

Z członkami rad nadzorczych nie powinno być poważniejszych problemów, ponieważ regulacje dotyczące ich wynagrodzeń nie nastręczają szczególnych trudności praktycznych ani interpretacyjnych. Inaczej sprawa ma się w stosunku do „odchodzących" członków zarządu, których istotne uprawnienia mogą być nie całkiem wprost zawarte w ich kontraktach menedżerskich. Natomiast nowi członkowie zarządu powinni mieć świadomość, że przedłożone im wzorce kontraktów nie są jedyną dostępną opcją wyboru i przed objęciem funkcji mogą, czy nawet powinni, negocjować warunki swojego zatrudnienia.

Reklama
Reklama

Warto zabezpieczyć interes

Z kolei przebudowa zarządu spółki komunalnej może także stanowić doskonałą okazję do przeanalizowania warunków funkcjonującego kontraktu w aspekcie prawie półtorarocznych doświadczeń oraz jego weryfikacji w sposób umożliwiający jak najlepsze zabezpieczenie interesów jednostki i właściwe wykonanie powierzonych jej zadań publicznych.

W tym kontekście oraz w oparciu o własne doświadczenia warto zwrócić uwagę na zagadnienia najistotniejsze dla wszystkich wymienionych, choć dla każdego z innej perspektywy:

1) opodatkowanie podatkiem VAT,

2) indywidualna wysokość części stałej wynagrodzenia,

3) odwołanie z funkcji i wypowiedzenie kontraktu,

4) odprawa i odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji,

Reklama
Reklama

Z uwagi na ograniczenia wynikające z ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, tzw. ustawy antykorupcyjnej, członkowie zarządów w czasie pełnienia funkcji w spółce komunalnej w zasadzie mają wyłączoną możliwość prowadzenia jakiejkolwiek innej aktywności gospodarczej, w tym bycia przedsiębiorcami. Niemniej, z uwagi na specyfikę przepisów podatkowych, osoba będąca członkiem zarządu, która nie prowadzi działalności gospodarczej, ale zatrudniona jest na kontrakcie menedżerskim, na gruncie przepisów o podatku od towarów i usług może być potraktowana na równi z przedsiębiorcą. Na szczęście problem ten doczekał się interpretacji ogólnej wydanej przez ministra rozwoju i finansów. Należy wobec tego zwrócić uwagę na kilka szczegółów w konstrukcji kontraktu warunkujących właściwą kwalifikację podatkową czynności wykonywanych przez członka zarządu – warunki wykonywania czynności zarządzania, wynagrodzenie oraz odpowiedzialność wobec osób trzecich.

Jaka płaca

Dla nowych członków zarządu istotną kwestią z pewnością będzie wysokość wynagrodzenia, które mogą osiągnąć z tytułu zarządzania spółką. Stara ustawa kominowa przewidywała maksymalny pułap wynagrodzenia dla członków zarządu na poziomie sześciokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, świadczenia dodatkowe oraz nagrodę roczną w wysokości trzykrotności przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego z poprzedniego roku. Trzeba jednak pamiętać, że wejście w życie nowej ustawy kominowej zmieniło zasady wynagradzania po pierwsze dzieląc jego składniki na część stałą odpowiadającą wynagrodzeniu miesięcznemu i część zmienną, będącą substytutem nagrody rocznej. Można byłoby powiedzieć, że część stała, a więc wynagrodzenie zasadnicze, uzależnione jest od wielkości spółki, bowiem według takiego kryterium ustalono „widełki" wynagrodzenia członków zarządu. Nie wchodząc w szczegóły, które zresztą dla zainteresowanych są oczywiste, trzeba pamiętać, że możliwe jest ustalenie innej, indywidualnej wysokości części stałej, nie ograniczonej żadnymi limitami, a nawet maksymalną wysokością wynagrodzenia – piętnastokrotnością podstawy wymiaru przewidzianą dla największych spółek. Wymaga to jednak wykazania wyjątkowych okoliczności i odpowiedniego uzasadnienia.

Przedwczesny koniec

Dla osób pełniących dotychczas funkcje członków zarządu, a odwołanych w celu zwolnienia miejsca dla przedstawicieli nowych władz, szczególnie istotna może okazać się kwestia związana z okresem obowiązywania zawartego z nimi kontraktu mendżerskiego i wypowiedzenia związanego z jego przedwczesnym zakończeniem. Nowa ustawa kominowa przewiduje, że kontrakt zawierany jest na czas określony pełnienia funkcji przewidując jednocześnie możliwość jego wypowiedzenia przez spółkę z zachowaniem warunków wypowiedzenia. Przyjmując literalnie okres obowiązywania kontraktu należałoby jedynie uzależnić jego trwanie od trwania mandatu członka zarządu.

Przypuszczamy jednak, że ustawodawca miał inne intencje i inaczej należy interpretować i stosować ten przepis. Jakie bowiem znaczenie miałoby wypowiedzenie w sytuacji, kiedy odwołanie członka zarządu przed upływem kadencji powodowałoby automatyczne rozwiązanie kontraktu menedżerskiego? Określenie „na czas pełnienia funkcji" należy rozumieć jako czas do końca kadencji, ponieważ powołanie członka zarządu następuje w ramach kadencji. Z drugiej zaś strony taka interpretacja stwarza pewną ochronę dla osób decydujących się na objęcie funkcji członka zarządu przed usunięciem ich ze spółki przed terminem, na jaki umawiali się z właścicielem obejmując powierzoną im funkcję. Uważamy, że samo odwołanie członka zarządu nie jest równoznaczne z rozwiązaniem kontraktu, o ile nastąpiło w okresie kadencji. Innymi słowy, jeżeli członek zarządu zostałby odwołany w trakcie kadencji utraciłby jedynie swój mandat, natomiast zawarty z nim kontrakt spółka powinna rozwiązać z zachowaniem warunków wypowiedzenia.

Odprawa i odszkodowanie

Dodatkową kwestią istotną zwłaszcza z perspektywy byłych członków zarządu jest odprawa oraz odszkodowanie z tytułu zakazu konkurencji po zakończeniu kontraktu. Nie są to obligatoryjne elementy kontraktu, dlatego należy dokładnie sprawdzić jego zapisy i jeżeli takie świadczenia zostały w nim przewidziane, a warunki ich wypłaty zostały spełnione, należy bezwzględnie dochodzić ich od spółki.

Problem odpraw i odszkodowania za zakaz konkurencji nie ogranicza się jedynie do tych osób, które utraciły swoje funkcje. Dotyczy on tak samo nowych członków zarządu, jak i samej spółki. Nowi bowiem członkowie zarządu powinni zwrócić na te kwestie uwagę i starać się je sobie zapewnić przy uzgadnianiu warunków swojego kontraktu. Spółka z kolei powinna zadbać, żeby warunki wypłaty odpraw oddawały właściwą intencję i były sformułowane jasno, w sposób nie budzący wątpliwości. W ten sposób spółka powinna zabezpieczyć się przed ewentualnymi roszczeniami z tytułu odprawy powstałymi wskutek np. ogłoszenia upadłości i zmiany statusu członka zarządu na likwidatora. Ponadto spółka, zanim przewidzi w kontrakcie zakaz konkurencji po ustaniu kontraktu, powinna rozważyć, czy faktycznie z jej perspektywy istotne jest i konieczne nałożenie na członka zarządu takiego zakazu. Może interes spółki wcale nie wymaga takiego zabezpieczenia i nie ucierpiałby nawet, gdyby były członek zarządu zatrudnił się w spółce konkurencyjnej.

Reklama
Reklama

— Piotr Liberski

— Dominik Sutor

Zdaniem autorów

Piotr Liberski - radca prawny, wspólnik zarządzający w Kancelarii Prawnej Piszcz i Wspólnicy

Przydatna będzie dygresja dla osób, które odpowiadają za wdrażanie przepisów nowej ustawy kominowej i podejmują decyzje związane z tym niepewnym i nieprecyzyjnym, często sprzecznym gruncie. Dokonanie błędnej interpretacji przepisów ustawy, inne zrozumienie wynikających z niej intencji i w efekcie podjęcie decyzji niekoniecznie pozostającej w zgodzie z przepisami ustawy jest zagrożone sankcją w postaci grzywny wymierzanej w postępowaniu prowadzonym w oparciu o przepisy Kodeksu postępowania karnego. Warunkiem jednak zaistnienia odpowiedzialności jest uporczywość w uchylaniu się od wykonywania obowiązków wynikających z nowej ustawy kominowej. Zatem konieczne jest wykazanie ciągłego, utrzymującego się i trudnego do usunięcia naruszania ustawy, którym z pewnością nie można nazwać pojedynczych decyzji podejmowanych na gruncie ustawy.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama