Koncesja dla KGHM nie narusza prawa - wyrok NSA

Koncern będzie wydobywać sól potasowo-magnezową pod Puckiem. Koncesja udzielona mu przez ministra środowiska nie narusza prawa – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.

Publikacja: 28.02.2019 08:02

Koncesja dla KGHM nie narusza prawa - wyrok NSA

Foto: 123rf

W środę NSA przesądził, że koncesja dla KGHM Polska Miedź SA na poszukiwanie i rozpoznanie złoża soli potasowo-magnezowej w okolicach Pucka została wydana prawidłowo.

Czytaj także: Kary za nielegalne wydobywanie kopalin

Spór w tej sprawie toczy się od wielu lat w polskich sądach oraz w zagranicznych trybunałach arbitrażowych. Trafił również do Komisji Europejskiej z zarzutem niedozwolonej pomocy publicznej dla KGHM, ale ta nie doszukała się niczego złego.

A gdzie przetarg?

Dwie skargi kasacyjne do NSA wniosła spółka Darley Energy Poland sp. z.o.o. Jej zdaniem minister środowiska wydał koncesję KGHM z naruszeniem prawa. Zarzutów było wiele. Zdaniem tej firmy szef tego resortu nie przeprowadził przetargu – tymczasem był on obowiązkowy. O koncesję ubiegało się bowiem kilka firm, a nie tylko KGHM.

Darley Energy uważała również, że minister środowiska nie zastosował procedury porównania wniosków koncesyjnych. Miał też niewłaściwie ocenić materiały dowodowe zebrane w sprawie. Tymczasem istniała wyraźna podstawa, by nie wydać koncesji KGHM: planowana przez koncern miedziowy działalność sprzeciwiała się interesowi publicznemu – racjonalnej gospodarce złożami kopalin przez KGHM. Według Darley Energy nie byłaby ona prawidłowa. Jednocześnie zarzucono, że postępowanie koncesyjne było bardzo przewlekłe.

Darley Energy przegrała w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie. Ten nie doszukał się nieprawidłowości. Zdaniem sądu minister wbrew zarzutom spółki ocenił kompleksowo wszystkie złożone wnioski koncesyjne. Sprawdził też, czy zamierzona działalność jest zgodna z obowiązującym wtedy prawem geologicznym i górniczym. Najkorzystniej wybrał też koncesjonariusza.

WSA nie odniósł się w uzasadnieniu wyroku do zarzutu, że minister nie przeprowadził przetargu.

Tylko małe uchybienia

W środę skargami kasacyjnymi Darley Energy zajął się NSA. Obie oddalił – uznał, że firma nie ma racji. Minister środowiska miał prawo przeprowadzić postępowanie bezprzetargowe. Wszczęto je bowiem z wniosku Darley Energy, czyli z inicjatywy przedsiębiorcy, a nie organu koncesyjnego. Przetarg był więc zbędny.

NSA przyznał rację firmie, że w uzasadnieniu wyroku WSA zabrakło wyjaśnienia, dlaczego nie uwzględnił zarzutu dotyczącego przetargu. W ocenie NSA nie było to jednak naruszenie, które miało wpływ na wynik sprawy. WSA doszedł bowiem do wniosku, że postępowanie koncesyjne było prawidłowe.

NSA powoływał się na wcześniejsze swoje wyroki, a także na ustalenia poczynione wcześniej przez Komisję Europejską.

Z ustaleń KE wynikało, że kryteria udzielania koncesji na poszukiwanie i rozpoznanie złoża soli magnezowo-potasowej opierające się na polskim prawie i orzecznictwie były doskonale znane skarżącej się firmie.

Trwało tyle, ile trzeba

NSA odniósł się też do zarzutu przewlekłości postępowania. Według niego trwało ono adekwatnie do biegu wydarzeń. Trudno oczekiwać, żeby przy tego rodzaju koncesji postępowanie trwało tyle, ile przewiduje kodeks postępowania administracyjnego, jest to po prostu niemożliwe. Oznacza to, że minister nie pozostała w bezczynności – uznał NSA. Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt: II GSK 313/17; II GSK 314/17

Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura 2025: matematyka - poziom podstawowy. Odpowiedzi
Prawo dla Ciebie
Jest decyzja SN ws. wytycznych PKW. Czy wstrząśnie wyborami?
Zawody prawnicze
Egzaminy prawnicze 2025. Z tymi zagadnieniami zdający mieli największe problemy
Matura i egzamin ósmoklasisty
Matura i egzamin ósmoklasisty 2025 z "Rzeczpospolitą" i WSiP
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku