Nie każdy może brać udział w przetargu

Wykluczenie urzędnika z postępowania o udzielenie zamówienia publicznego ma zagwarantować uczciwą konkurencję. Krąg osób podlegających wyłączeniu jest dość duży

Aktualizacja: 31.10.2008 06:55 Publikacja: 31.10.2008 06:02

Nie każdy może brać udział w przetargu

Foto: ROL

Czynności związane z przygotowaniem oraz przeprowadzeniem postępowania o udzielenie zamówienia publicznego (przetargu) powinny wykonywać osoby zapewniające bezstronność i obiektywizm. Ustawa – Prawo zamówień publicznych wymienia kategorie osób podlegających wyłączeniu z tych procedur. Ma to zapobiec sytuacji, w której zamówienie dostaje wykonawca, dlatego że jest powiązany z urzędnikami decydującymi o wyniku przetargu. Chodzi o praktyczną realizację zasad uczciwej konkurencji oraz równego traktowania wykonawców.

Pierwszym zabezpieczeniem jest nakaz złożenia przez wszystkie osoby wykonujące czynności w postępowaniu pisemnego oświadczenia o braku lub istnieniu wymienionych w ustawie okoliczności. Oświadczenie składane jest pod rygorem odpowiedzialności karnej. Już sam jego brak może być podstawą do wnoszenia przez wykonawców środków ochrony prawnej (np. protestów).

[srodtytul]Nie może rodzina [/srodtytul]

Krąg osób podlegających wyłączeniu od podejmowania czynności w postępowaniu jest dosyć szeroki. Należą do niego osoby, które same ubiegają się o to zamówienie oraz małżonkowie albo krewni oferenta. Wyłączony zatem będzie np. informatyk urzędu miejskiego prowadzący własną firmę, jeśli złoży ofertę np. na budowę miejskiej strony internetowej. Pomimo problemu dla gminy, która może przecież nie dysponować innymi fachowcami do oceny skomplikowanych technicznie ofert, konieczność wyłączenia jest bezwzględna. Jego zakres jest zresztą szerszy, gdyż dotyczy nie tylko udziału w komisji przetargowej, ale wszelkich czynności przygotowawczych, także przygotowania opisu przedmiotu zamówienia.

[srodtytul]Wątpliwa bezstronność[/srodtytul]

Kolejną kategorią jest grupa osób pozostających z wykonawcą w takim stosunku prawnym lub faktycznym, że może to budzić uzasadnione wątpliwości co do ich bezstronności. Przepis celowo jest sformułowany ogólnie, by pomieścić w nim różne sytuacje życiowe, np. związki nieformalne. W efekcie także nieokreślone wprost stosunki prawne i faktyczne skutkują wyłączeniem. Pod warunkiem, że mogą „budzić uzasadnione wątpliwości co do bezstronności”. Przy czym nie jest konieczne wystąpienie tych wątpliwości, ale samo podejrzenie czy obawa ich wystąpienia. Przepis nie różnicuje sytuacji, w której dany stosunek faktyczny czy prawny działałby na korzyść czy na szkodę oferenta. Jako najprostszy przykład, można wskazać relacje sąsiedzkie. Jeśli ofertę w przetargu miałby oceniać sąsiad oferenta, niewątpliwie to „może budzić uzasadnione wątpliwości co do bezstronności”. Sąsiedzi mogą chcieć pomóc sobie nawzajem, jeśli żyją w przyjaźni. Jednak nawet mały zatarg z przeszłości mógłby powodować negatywne sankcje dla jakiejś oferty.

[srodtytul]Pracownik oferenta[/srodtytul]

Na tej podstawie wykluczeni z udziału w czynnościach powinni być także ci przedstawiciele zamawiającego, których np. małżonek jest pracownikiem oferenta. Nie można bowiem zagwarantować bezstronności w sytuacji, w której np. członek komisji przetargowej chciałby przypodobać się zwierzchnikowi swojego partnera lub wpłynąć na poziom ich wynagrodzenia (np. w postaci prowizji od kontraktów).

[ramka][b]Czynność trzeba powtórzyć [/b]

[b]W razie dokonania w postępowaniu jakiejkolwiek czynności przez osobę podlegającą wyłączeniu – po powzięciu wiadomości o podstawach do wyłączenia – taką czynność się powtarza.[/b] Wyjątkiem jest otwarcie ofert oraz inne czynności faktyczne, które nie wpływają na wynik postępowania. W praktyce zamówień publicznych zdarzają się próby uniemożliwiania udziału w postępowaniu wykonawcom, których np. małżonek zasiada w komisji przetargowej. Takie działania są skazane na porażkę, jeżeli wykonawcy, sporządzając oferty, nie posługiwali się osobami wcześniej przygotowującymi postępowanie lub też sami bezpośrednio nie pomagali zamawiającemu. Zasadą jest, że wykluczeniu z udziału w postępowaniu podlega osoba po stronie zamawiającego, a nie sam wykonawca. [/ramka]

[i]Autor jest radcą prawnym, szefem zespołu zamówień publicznych w kancelarii Gessel w Warszawie[/i]

Czynności związane z przygotowaniem oraz przeprowadzeniem postępowania o udzielenie zamówienia publicznego (przetargu) powinny wykonywać osoby zapewniające bezstronność i obiektywizm. Ustawa – Prawo zamówień publicznych wymienia kategorie osób podlegających wyłączeniu z tych procedur. Ma to zapobiec sytuacji, w której zamówienie dostaje wykonawca, dlatego że jest powiązany z urzędnikami decydującymi o wyniku przetargu. Chodzi o praktyczną realizację zasad uczciwej konkurencji oraz równego traktowania wykonawców.

Pozostało 89% artykułu
Nieruchomości
Droga konieczna dla wygody sąsiada? Ważny wyrok SN ws. służebności
Sądy i trybunały
Emilia Szmydt: Czuję się trochę sparaliżowana i przerażona
Zawody prawnicze
Szef palestry pisze do Bodnara o poważnym problemie dla adwokatów i obywateli
Sądy i trybunały
Jest opinia Komisji Weneckiej ws. jednego z kluczowych projektów resortu Bodnara
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Prawo dla Ciebie
Jest wniosek o Trybunał Stanu dla szefa KRRiT Macieja Świrskiego