Reklama

Gminy zarabiają na eksploatacji kopalin

Surowce naturalne są wielkim bogactwem. Kto jednak faktycznie na nich zarabia? Czy tylko zakłady wydobywcze, czy również lokalne społeczności?

Publikacja: 31.03.2009 07:00

Gminy zarabiają na eksploatacji kopalin

Foto: Rzeczpospolita

[b][i]Odpowiada Michał Kubicz, radca prawny w kancelarii Gide Loyrette Nouel: [/i][/b]

Obowiązujące przepisy [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=179908]ustawy z 4 lutego 1994 r. – Prawo geologiczne i górnicze[/link] dążą do zapewnienia podziału korzyści z eksploatacji kopalin pomiędzy zakłady górnicze, Skarb Państwa i lokalne społeczności w postaci jednostek samorządu terytorialnego. Służy temu instytucja wynagrodzenia z tytułu tzw. użytkowania górniczego (stanowiącego dochód Skarbu Państwa) oraz tzw. opłaty eksploatacyjne, z których część stanowi dochód gmin.

Opłaty eksploatacyjne stanowią formę parapodatku zbliżonego charakterem do opłat za korzystanie ze środowiska. Taki ich charakter podkreśla nawet sam szczegółowy podział wpływów z tego tytułu: poza gminami, 60 proc. wpływów z opłat eksploatacyjnych stanowi przychód Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Zresztą rządowy projekt nowego prawa geologicznego i górniczego jeszcze bardziej zbliża opłaty eksploatacyjne do opłat za korzystanie ze środowiska.

[b]Czy należy rozumieć opłaty eksploatacyjne jako formę rekompensaty za szkody w środowisku spowodowane działalnością kopalni?[/b]

Nie do końca. Przedsiębiorcy prowadzący zakłady górnicze odpowiadają za wyrządzoną szkodę (potocznie zwaną szkodą górniczą) na zasadach określonych w kodeksie cywilnym z pewnymi modyfikacjami wynikającymi z prawa geologicznego i górniczego. Innymi słowy, niezależnie od uiszczanych opłat eksploatacyjnych, powinni liczyć się z obowiązkami odszkodowawczymi za wyrządzone szkody górnicze. Ze sposobu podziału opłat eksploatacyjnych można wnosić, że mają one dwojaki cel:

Reklama
Reklama

– część stanowiąca dochód Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej powinna być przeznaczona na finansowanie badań budowy geologicznej Polski oraz gospodarkę złożami kopalin i wód podziemnych, albo na ograniczanie negatywnego wpływu górnictwa na środowisko, w tym np. działania rekultywacyjne,

– część przypadająca w udziale gminom nie ma specjalnego przeznaczenia – można ją więc uznać za wkład sektora górniczego w rozwój gmin, na terenie których działają zakłady wydobywcze.

Taki podział ma swoje uzasadnienie: trzeba pamiętać, że wydobywanie kopalin stanowi głęboką ingerencję w środowisko naturalne, zatem część korzyści z opłat eksploatacyjnych powinna być przeznaczona właśnie na szeroko rozumiane cele środowiskowe. Z drugiej strony dobrze, że gminy będące beneficjentem części opłat nie są w żaden sposób ograniczone sposobem ich wydatkowania. Stanowi to istotny bodziec ich rozwoju.

[b]Poza opłatami eksploatacyjnymi przepisy przewidują inne korzyści dla samorządów z tytułu działalności wydobywczej prowadzonej na ich terenie?[/b]

Trzeba pamiętać, że poza wydobywaniem kopalin, działalność wydobywcza wiąże się zazwyczaj z istotnym wpływem na inne sfery środowiska, z którym związane są odrębne opłaty. Mam na myśli ogromne ilości powstających ścieków, odpadów górniczych itp.

Wprowadzanie ścieków do wód lub do ziemi skutkuje obowiązkiem uiszczenia opłat za korzystanie ze środowiska. Hałdy górnicze są składowiskami odpadów w rozumieniu ustawy o odpadach, a za składowanie odpadów na składowisku również należy uiścić opłaty. Różnica pomiędzy tymi opłatami a opłatami eksploatacyjnymi tkwi jednak w sposobie ich rozdziału oraz wydatkowania.

Reklama
Reklama

Opłaty za korzystanie ze środowiska stanowią przychód funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej wszystkich szczebli (gminnych, powiatowych, wojewódzkich i narodowego) według algorytmu określonego w prawie ochrony środowiska. Wprawdzie gminne i powiatowe fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej nie mają osobowości prawnej i stanowią jedynie tzw. fundusze celowe, czyli wyodrębnione rachunki bankowe odpowiednich jednostek samorządu terytorialnego, jednak gminy ani powiaty nie mogą nimi swobodnie dysponować.

Środki przez nie zgromadzone na rachunkach funduszy powinny być przeznaczone na cele wskazane w prawie ochrony środowiska (a więc ogólnie na „cele środowiskowe”). Mogą one zatem jedynie w pośredni sposób przyczyniać się do rozwoju danej społeczności – np. poprzez finansowanie inwestycji związanych z ochroną środowiska i skutkujących tworzeniem nowych miejsc pracy.

[b]Czy nowy projekt prawa geologicznego i górniczego przyniesie istotne zmiany w kwestii opłat?[/b]

Projekt rządowy nie wprowadza rewolucyjnych zmian w zakresie opłat eksploatacyjnych. Warto zwrócić uwagę na zmianę terminów uiszczania opłat eksploatacyjnych (w cyklach półrocznych zamiast – jak obecnie – kwartalnych). Ta zmiana jest spójna z wcześniejszymi zmianami w sposobie wnoszenia opłat za korzystanie ze środowiska i jest wyrazem dążenia do odciążenia przedsiębiorców od nadmiernej sprawozdawczości.

Większych zmian upatrywałbym natomiast w planowanej przez rząd nowelizacji prawa ochrony środowiska. Może ona skutkować większą dowolnością w dysponowaniu przez gminy i powiaty wpływami z opłat za korzystanie ze środowiska. W przypadku gmin i powiatów z rozwiniętą działalnością wydobywczą miałoby to duże znaczenie.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Nieruchomości
Mała zmiana prawa, która mocno uderzy w patodeweloperkę
Zawody prawnicze
Reforma już rozgrzewa prokuratorów, choć do jej wdrożenia daleka droga
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama