W ocenie kuratoriów nowy system organizacji wypoczynku, działający od 1 marca sprawdził się nadspodziewanie dobrze.
– Teraz mamy zweryfikowane wszystkie ośrodki i nawet gdyby zaszła nadzwyczajna sytuacja, łatwo można stwierdzić, czy na danym terenie są dzieci i ile ich jest. To poprawia stan bezpieczeństwa. Do pomorskiego kuratorium wpłynęły dwie skargi na organizatorów wypoczynku, obie od rodziców, którzy nie aprobowali działań wychowawców – mówi Beata Wolak z pomorskiego kuratorium oświaty.
Dobrego zdania o systemie jest też małopolskie kuratorium.
– Dotychczas bazę robiliśmy na własny użytek i zajmowało to dużo czasu. Teraz jest centralna i to daje poczucie bezpieczeństwa rodzicom, a nam łatwiej sprawować nadzór. Z naszego terenu w bazie zarejestrowało się dotychczas 925 organizatorów – mówi Ewa Klimczyk z małopolskiego kuratorium. Na tym terenie nie było wielu skarg – dwóch wychowawców nie miało kursów upoważniających do opieki nad dziećmi.
Efekty przyniosła też nowa instrukcja w sprawie zasad organizowania wypoczynku pod namiotami. Udało się pogodzić pionierskiego ducha ze standardami higienicznymi.