Samorządy proszą premiera o uchylenie złych przepisów

Władze lokalne powalczą o zmianę niekorzystnego dla nich rozporządzenia resortu finansów. Zdaniem profesora Michała Kuleszy jest ono niekonstytucyjne

Publikacja: 02.03.2011 03:25

Coraz wiĘkszy DŁug

Coraz wiĘkszy DŁug

Foto: Fotorzepa

Nowe zasady liczenia długu publicznego, które zaczęły obowiązywać od początku roku, wywołały w samorządach wiele negatywnych efektów. Z dnia na dzień zadłużenie wszystkich jednostek zwiększyło się szacunkowo o 6,8 mld zł. Kilkadziesiąt gmin może przekroczyć ustawowe limity zadłużenia (60 proc. dochodów), niektóre miasta rezygnują z realizacji projektów w formule PPP – o czym informowaliśmy na łamach „Rz".

Samorządowcy starają się ochronić przed niekorzystnym dla nich rozporządzeniem ministra finansów. Prof. Michał Kulesza, partner w kancelarii DZP i doradca prezydenta ds. samorządowych, przygotował na

prośbę Związku Miast Polskich opinię prawną na temat zgodności przepisu z konstytucją. Wynika z niej, że rozporządzenie jest niezgodnie aż z czterema artykułami. Sama zawartość merytoryczna nowego przepisu łamie konstytucję, wydano go zaś bez odpowiedniego vacatio legis, czyli z naruszeniem „zasady zaufania do państwa i prawa".

Ministerstwo Finansów nie zgadza się z zarzutami. – Obecna definicja tytułów dłużnych wprowadzona w rozporządzeniu stanowi doprecyzowanie dotychczasowego stanowiska ministra finansów prezentowanego od 2001 r. – mówi Magdalena Kobos, rzeczniczka MF.

Samorządowcy mają jednak nadzieję, że resort finansów zmieni zdanie. Opinia prof. Kuleszy już trafiła do urzędników. – Liczymy na rzetelne podejście do problemu – mówi Marek Wójcik, dyrektor biura Związku Powiatów Polskich. – Jeśli to nie zadziała, będziemy rozważać dalsze kroki – dodaje. Jednym z nich może być zaskarżenie rozporządzenia do Trybunału Konstytucyjnego.

Samorządy i tak mają trudną sytuację finansową. Agencja Fitch – wynika z wczorajszego raportu – spodziewa się, że mimo wzrostu PKB o ok. 3,5 proc. w 2011 r. dochody operacyjne samorządów wzrosną tylko nieznacznie. M.in. z powodu zbyt optymistycznie zaplanowanych w budżecie centralnym dochodów z podatku PIT i CIT. Za to muszą kontynuować inwestycje, co oznacza wzrost ich zadłużenia.

 

Skomentuj ten artykuł

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: matematyka. Rozwiązania eksperta WSiP
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr