Reklama

Opinia konserwatora to wymaganie ustawy, a nie prawa miejscowego

Starosta nie miał prawa żądać opinii od remontującego kamienicę tylko na podstawie uchwały gminy, która wyznacza strefę ochrony zabytków

Publikacja: 01.02.2012 07:50

Starosta nie ma prawa żądać opinii od remontującego kamienicę tylko na podstawie uchwały gminy

Starosta nie ma prawa żądać opinii od remontującego kamienicę tylko na podstawie uchwały gminy

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Właściciel budynku jednorodzinnego w Polanicy-Zdroju poinformował starostwo w Kłodzku o zamiarze wyremontowania domu. Zamierzał odnowić elewację, wymienić stolarkę okienną i drzwiową a także wymienić podłogi i posadzki.

Starosta zażądał od niego przedłożenia opinii konserwatorskiej, a gdy jej nie otrzymał, zgłosił sprzeciw wobec planowanych prac remontowych. Powołał się na uchwałę rady miejskiej w Polanicy-Zdroju. Ustalono w niej strefę ochrony konserwatorskiej części zdrojowej miasta, w której znajduje się ta nieruchomość. Właściciel odwołał się do wojewody, bo żądanie opinii konserwatorskiej nie znajduje uzasadnienia w obowiązującym prawie.

Organ odwoławczy utrzymał w mocy decyzję starosty. Przyjął, że na podstawie miejscowego planu istnieje obowiązek uzgadniania z konserwatorem zabytków planowanych robót budowlanych, a obowiązek przedłożenia takiego uzgodnienia wynika z art. 30 ust. 2 ustawy – Prawo budowlane.

WSA we Wrocławiu uznał racje właściciela budynku i uchylił zaskarżoną decyzję starosty (sygnatura akt: sygnatura akt II SA/Wr 761/11).

Sąd wskazał w uzasadnieniu wyroku, że zgodnie z art. 39 ustawy z 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane właściwy organ wydaje pozwolenie na budowę lub rozbiórkę w uzgodnieniu z wojewódzkim konserwatorem dla obiektów budowlanych oraz obszarów niewpisanych do rejestru zabytków, a ujętych w gminnej ewidencji zabytków. Przepisy ustawy nie mogą być modyfikowane w akcie prawa miejscowego. Niedopuszczalne jest wprowadzanie w nim warunku uzyskania pozwolenia konserwatorskiego, gdy ustawa tego nie wymaga – podkreślił WSA.

Reklama
Reklama

Właściciel budynku jednorodzinnego w Polanicy-Zdroju poinformował starostwo w Kłodzku o zamiarze wyremontowania domu. Zamierzał odnowić elewację, wymienić stolarkę okienną i drzwiową a także wymienić podłogi i posadzki.

Starosta zażądał od niego przedłożenia opinii konserwatorskiej, a gdy jej nie otrzymał, zgłosił sprzeciw wobec planowanych prac remontowych. Powołał się na uchwałę rady miejskiej w Polanicy-Zdroju. Ustalono w niej strefę ochrony konserwatorskiej części zdrojowej miasta, w której znajduje się ta nieruchomość. Właściciel odwołał się do wojewody, bo żądanie opinii konserwatorskiej nie znajduje uzasadnienia w obowiązującym prawie.

Reklama
Sądy i trybunały
Sędziowie TK inwigilowani? Święczkowski i Pawłowicz składają zawiadomienie
Sądy i trybunały
Czy Waldemar Żurek może „czyścić” sądy wbrew sędziom? Prawnicy podzieleni
Praca, Emerytury i renty
Wiadomo, o ile mogą wzrosnąć emerytury w 2026 roku. Rząd przyjął rozporządzenie
Praca, Emerytury i renty
Wcześniejsze wypłaty i podwójne świadczenia. 800 plus w sierpniu
Prawo w Polsce
Czym teraz zajmie się Andrzej Duda? Nie wróci na Uniwersytet Jagielloński
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama