Opublikowanie w Biuletynie Informacji Publicznej gminnego budżetu i sprawozdania z jego wykonania nie oznacza udzielenia informacji publicznej. Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę kasacyjną wójta gminy Lesznowola.
Podwarszawska gmina Lesznowola należy do najintensywniej zabudowywanych w Polsce. Jednym z inwestorów była spółka Vectra SA w Płocku, obecnie w upadłości układowej. W Lesznowoli budowała Centrum Edukacji i Sportu. Teraz kończy go inny inwestor, natomiast spółka procesuje się z gminą o zapłatę.
Już w trakcie tej sprawy wystąpiła do wójta gminy w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej o odpowiedź na pytania: czy gminie przyznano 10 mln zł z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz udzielono 6 mln zł kredytu.
– Wniosek był związany z prowadzonym sporem – ocenia Teresa Piekarczyk, radca prawny gminy Lesznowola. – Spółka, która nie dokończyła budowy Centrum, chce wykazać, że to gminie zabrakło środków na tę inwestycję. Wójt odpowiedział, że wniosek o udzielenie informacji publicznej może dotyczyć informacji istniejącej, a nie takiej, która dopiero może powstać. W dniu złożenia wniosku przez spółkę gmina miała zaplanowane w budżecie środki na realizację Centrum. Budżet został ogłoszony w BIP, ale nie zawsze zaplanowane w nim środki są wykorzystane.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygnatura akt: I OSK 592/12) uznał skargę spółki za uzasadnioną, a NSA oddalił skargę kasacyjną wójta.