Osadzeni też muszą mieć równy dostęp do mieszkania

Zapis w uchwale stanowiący, że „za osoby o niezaspokojonych potrzebach mieszkaniowych nie są uznawane osoby pozbawione wolności” jest dyskryminujący – stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie.

Publikacja: 22.11.2013 13:00

Aresztowani ojcowie powinni móc opiekować się dziećmi

Aresztowani ojcowie powinni móc opiekować się dziećmi

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski BŻ Bartłomiej Żurawski

O równouprawnienie w mieszkalnictwie walczył pewien mieszkaniec gminy, któremu nie spodobał się zapis uchwały rady miasta w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy oraz tymczasowych pomieszczeń. Najpierw wezwał radę do usunięcia naruszenia interesu prawnego, a następnie skierował skargę do sądu wojewódzkiego.

Mężczyzna zarzucił uchwale naruszenie szeregu przepisów, m.in. Konstytucji oraz ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i zmianie Kodeksu cywilnego.

Wyjaśnił, że rada błędnie wywodzi, iż prawo zezwala jej na definiowanie pojęcia "zaspokojone potrzeby mieszkaniowe" i pozwala ustalać, w jakich sytuacjach potrzeby mieszkaniowe uznaje się za zaspokojone. Zdaniem mężczyzny takie działanie jest przekroczeniem uprawnień legislacyjnych, gdyż zwrot odnoszący się do potrzeb mieszkaniowych jest pojęciem ustawowym i aby rada mogła samodzielnie je dookreślać potrzebowałaby do tego stosownego upoważnienia.

Mężczyzna wyjaśnił, że osadzeni na równych prawach mogliby starać się o wynajem lokalu komunalnego, gdyby nie wprowadzono w uchwale niekorzystnych dla nich postanowień. Dodał, że przepisy o ochronie praw lokatorów dotyczą wszystkich mieszkańców, określając tym samym krąg osób uprawnionych do zawarcia umowy najmu lokalu z zasobu mieszkaniowego. Natomiast uznanie, że akurat osoby odbywające karę pozbawienia wolności mają zaspokojone potrzeby mieszkaniowe odbiera prawa członkom wspólnoty i eliminuje ich niejako ze wspólnoty mieszkańców.

W odpowiedzi na skargę rada miasta stanęła na stanowisku, iż ustawa o ochronie praw lokatorów, nakładając na gminy obowiązek zaspokajania potrzeb mieszkaniowych członków wspólnoty samorządowej, jednocześnie nadała gminom uprawnienia do własnych rozstrzygnięć.

W argumentacji posłużyła się zapisami ustawy o pomocy społecznej, zgodnie z którymi osobie odbywającej karę pozbawienia wolności nie przysługuje prawo do świadczeń.

Zdaniem rady miasta świadczy to jasno, o tym że podczas pobytu w placówce taka osoba posiada zaspokojone wszelkie potrzeby - a zatem społecznie szkodliwe i niesprawiedliwe byłoby uznanie, iż osoby pozbawione wolności zostały zrównane w staraniach o pomoc mieszkaniową z osobami, które rzeczywiście posiadają aktualnie niezaspokojone potrzeby mieszkaniowe.

Rada dodała stanowczo, że w okresie pobytu w placówce penitencjarnej przydzielenie lokalu mieszkalnego byłoby po prostu nieracjonalne. Gmina dysponuje zbyt małą liczbą lokali, a przyznanie pomocy mieszkaniowej osobie, która przebywa w zakładzie karnym i nie ma możliwość objęcia przydzielonego jej lokalu, pozbawiłoby możliwości udzielenia pomocy mieszkaniowej osobie, która najbardziej tego potrzebuje.

Z argumentacją rady miasta nie zgodził się jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. 14 listopada 2013 roku stwierdził nieważność zapisu uchwały o treści „za osoby o niezaspokojonych potrzebach mieszkaniowych nie są uznawane osoby pozbawione wolności".

Zdaniem WSA zapis ma charakter dyskryminujący niektórych członków wspólnoty i przeczy zasadzie równego traktowania obywateli, naruszając przy tym Konstytucję. Sąd wyjaśnił, że uchwała rady miasta z góry pozbawia pewne osoby zagwarantowanego im prawa. Natomiast kwestia "niezaspokojonych potrzeb mieszkaniowych" powinna być analizowana na gruncie konkretnej, indywidualnej sprawy.

Krakowski sąd orzekł na koniec, że nie można zaakceptować stanowiska rady, iż pobyt w więzieniu można byłoby rozpatrywać w kontekście zaspokajania potrzeb mieszkaniowych. Kara pozbawienia wolności polega na przymusowym umieszczeniu skazanej osoby na określony czas w zamkniętym i strzeżonym zakładzie karnym (sygn. III SA/Kr 149/13).

Orzeczenie jest nieprawomocne. Przysługuje na nie skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

O równouprawnienie w mieszkalnictwie walczył pewien mieszkaniec gminy, któremu nie spodobał się zapis uchwały rady miasta w sprawie zasad wynajmowania lokali wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu gminy oraz tymczasowych pomieszczeń. Najpierw wezwał radę do usunięcia naruszenia interesu prawnego, a następnie skierował skargę do sądu wojewódzkiego.

Mężczyzna zarzucił uchwale naruszenie szeregu przepisów, m.in. Konstytucji oraz ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i zmianie Kodeksu cywilnego.

Pozostało 87% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów