Wysokie kary za nielegalne reklamy

Wiele miast już od dawna pracuje nad swoimi kodeksami reklamowymi. Łódź chce zakazać reklam w centrum, a Warszawa – ograniczyć je.

Publikacja: 11.09.2015 09:05

Wysokie kary za nielegalne reklamy

Foto: www.sxc.hu

Od piątku 11 września gminy mają nowe narzędzie walki z nadmiarem reklam. Tego dnia wchodzi w życie tzw. ustawa krajobrazowa. Wiele miast jednak już od dawna przygotowuje się do zmian, jakie wprowadzają nowe przepisy.

Co się zmieni

Ustawa krajobrazowa daje radom gmin prawo do określania w formie uchwał, gdzie i jakie reklamy można umieszczać, jakie mają mieć gabaryty, a także z jakich materiałów budowlanych mogą być wykonywane.

Taka uchwała będzie miała charakter prawa miejscowego. Na terenie objętym uchwałą w sprawie reklam gminy będą mogły pobierać opłatę od posiadaczy nośników reklamowych oraz od właścicieli i użytkowników wieczystych nieruchomości, na których się one znajdują.

Zwolnione z opłat mają być reklamy niewidoczne z przestrzeni dostępnych publicznie, szyldy oraz informacje o charakterze religijnym.

Co bardzo istotne – ustawa wprowadza wysokie grzywny za umieszczanie reklam niezgodnych ze wspomnianą uchwałą. Mają one wynieść 40-krotność opłaty reklamowej. Do tej pory łamanie prawa w tym zakresie nie wiązało się z żadną konsekwencją finansową.

– To bardzo dobre rozwiązania – uważa Tomasz Piotrowski z Urzędu Miasta Łodzi. – Nareszcie gminy będą mogły uporządkować przestrzeń publiczną – wskazuje.

Projekty już opracowano

Duże aglomeracje już od wielu miesięcy pracują nad swoimi kodeksami reklamowymi. Należą do nich m.in. Łódź, Warszawa i Kraków.

– Po wejściu w życie uchwały nie będzie już można zawieszać reklam – jak to się dzieje obecnie – tam, gdzie się chce, ale tylko w jasno wskazanych miejscach – zapowiada Wojciech Wagner z warszawskiego ratusza.

Z centrum stolicy mają zniknąć m.in. reklamy wielkoformatowe. Pozostaną mniejsze, umieszczane na słupach reklamowych.

Im dalej od centrum, tym rygory będą mniejsze.

W Łodzi kodeks ma objąć drogi wylotowe z miasta, drogi krajowe oraz centrum.

– Na ul. Piotrkowskiej i w jej okolicach nie będzie można umieszczać żadnych reklam, a przy drogach będzie ich znacznie mniej – zapowiada Tomasz Piotrowski. – Jednocześnie planujemy wzorem Krakowa czy Wrocławia stworzyć na Piotrkowskiej i w jej okolicach park kulturowy.

Z kolei Kraków nie chce zdradzać szczegółów swojego projektu.

– Jedyne, co mogę powiedzieć, to to, że inwentaryzujemy wszystkie reklamy w mieście, sprawdzamy, jakiego rodzaju mamy nośniki – ujawnia Filip Szatanik.

Łódź i Warszawa na razie planują ustalać opłaty według maksymalnych stawek.

W Warszawie za nośnik trzeba będzie zapłacić 2,5 zł, a za każdy metr kwadratowy powierzchni ekspozycyjnej reklamy – 20 gr. Tym samym za hipotetycznie legalną wielkoformatową reklamę w centrum Warszawy trzeba będzie zapłacić miesięcznie 3 tys. zł. Gdyby jednak taka reklama była nielegalna, to kara wyniosłaby już 120 tys. zł.

– Największy mankament tej ustawy jest taki, że przewiduje ona aż 12-miesięczny okres dostosowawczy dla istniejących już nośników reklamowych. To zdecydowanie za długo – uważa Tomasz Piotrowski.

Koniec patologii

Do tej pory nie było przepisów, które kompleksowo regulowałyby te zagadnienia. Gminy korzystały głównie z przepisów prawa budowlanego dotyczących samowoli.

– Cóż z tego, że udawało się doprowadzić do wydania przez powiatowego inspektora nadzoru budowlanego nakazu rozbiórki nośnika. Firma reklamowa natychmiast odwoływała się do wojewódzkiego inspektora nadzoru, a później do sądu administracyjnego – tłumaczy Wojciech Wagner. – Skutek jest taki, że po kilku latach batalii sądowych nośnik w końcu zostaje rozebrany, ale nieuczciwy przedsiębiorca i tak zdąży już dobrze zarobić.

podstawa prawna: ustawa z 24 kwietnia 2015 r.

DzU z 10 czerwca, poz. 774

Prawo w Polsce
Ping-pong pomiędzy Domańskim a PKW. Czy sprawę pieniędzy dla PiS rozstrzygnie sąd?
Praca, Emerytury i renty
Najniższa krajowa w 2025 roku: Ile wynosi płaca minimalna? Kwoty brutto i netto
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 zaczną się później niż ostatnio. Terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Nowy dodatek od 1 stycznia 2025 to nawet 2520 zł. Kto go dostanie?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448410;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Praca, Emerytury i renty
Podwyżki wynagrodzeń i świadczeń 2025. Kto dostanie więcej pieniędzy w nowym roku?