Mówią, że drogo, ale lokale wykupują

Najemca lokalu komunalnego po pięciu latach od zawarcia umowy z miastem może go wykupić z 80-procentową bonifikatą. Zniżka urośnie do 90 proc., jeśli lokator zajmuje czynszówkę co najmniej dziesięć lat.

Obrót lokalami prowadzi większość stołecznych dzielnic. Mieszkań komunalnych nie prywatyzuje Bemowo, gdzie są 194 czynszówki, oraz Ursynów dysponujący 229 lokalami. – Mamy ich zbyt mało, by je sprzedawać – tłumaczy Monika Beuth-Lutyk z ursynowskiego ratusza.

[b]Rzadko kwestionują[/b]

Na Białołęce w całym ubiegłym roku sprzedano osiem lokali komunalnych z ponad 400 mieszkań należących do dzielnicy. W tym roku sprywatyzowano ich pięć. – Dotychczas najemcy nie kwestionowali wycen sporządzanych przez rzeczoznawców – informuje Bernadeta Włoch-Nagórny z białołęckiego urzędu. W tej dzielnicy od złożenia wniosku do zawarcia aktu notarialnego mijają przeciętnie trzy tygodnie.

[wyimek]14,9 tys. zł za tyle można wykupić od miasta 24-metrowy lokal przy ul. Łojewskiej na Targówku z 90-proc. bonifikatą (rzeczoznawca wycenił mieszkanie na 149, 7 tys. zł) [/wyimek]

Dwieście mieszkań w ubiegłym roku sprzedały Bielany, które dysponują dziś ponad 6 tys. lokali. W tym roku były tu jednak zaledwie 24 transakcje. – Chcemy sprzedawać przede wszystkim mieszkania w budynkach, gdzie tylko 40 proc. lokali, albo nawet mniej, należy do miasta – tłumaczy Tadeusz Olechowski z urzędu na Bielanach.

W tej dzielnicy lokal można wykupić najszybciej w ciągu czterech miesięcy, czasem jednak potrzeba ich dziewięć.

[wyimek]55,2 tys. zł za tyle można wykupić od miasta 75-metrowe mieszkanie przy ul. Wolskiej na Woli z 90-proc. bonifikatą (rzeczoznawca wycenił lokal na 552,1 tys. zł)[/wyimek]

Na Mokotowie w ubiegłym roku sprywatyzowano 360 czynszówek, w tym – 143. W zasobach dzielnicy pozostaje ponad 14 tys. lokali. – Kwestionowanie wycen praktycznie się nie zdarza, a jeśli już, to wynika to z nieznajomości przepisów – tłumaczy Teresa Rosłoń z mokotowskiego urzędu. Zanim najemca stanie się właścicielem czynszówki na Mokotowie, mija średnio osiem miesięcy.

Na Ochocie prywatyzacja zajmuje przeciętnie miesiąc mniej. W ubiegłym roku sprzedano tam 177 mieszkań, w tym roku – 145. Dzielnica wciąż ma w zasobach ponad 5 tys. czynszówek.

– Mieliśmy trzy przypadki, kiedy najemcy kwestionowali wyceny – mówi Maja Gottesman z ochockiego urzędu. Dodaje, że rzeczoznawcy nie podzielili wątpliwości lokatorów.

Praga-Północ w 2009 r. sprzedała 243 mieszkania, w tym – 148. Dzielnica wciąż dysponuje ok. 13 tys. lokali. Prywatyzacja w tej dzielnicy trwa średnio dwa, trzy miesiące.

229 lokali w ubiegłym roku stało się własnością dotychczasowych najemców na Pradze-Południe, w tym roku 52. – Zdarzają się przypadki, że lokatorzy kwestionują wyceny, uznając, że ceny podane w operatach są za wysokie – mówi Ewelina Buczyńska z urzędu na Pradze-Południe. Dodaje, że wtedy sprawa trafia do rzeczoznawcy, który wyjaśnia, co wpłynęło na taką, a nie inną cenę lokalu. W tej dzielnicy do transakcji dochodzi średnio po trzech miesiącach od złożenia wniosku przez najemcę.

[b]Namyślają się latami[/b]

Śródmieście w zeszłym roku sprzedało 357 lokali. W tym roku najemcy wykupili 131 czynszówek. Dzielnica nadal jest właścicielem niespełna 15 tys. mieszkań. – Trudno podać średni czas prywatyzacji, bo lokale mają różną sytuację prawną – tłumaczy Urszula Majewska ze śródmiejskiego urzędu. Dodaje, że zdarza się też tak, iż najemcy decydują się na wykup mieszkań dopiero po kilku latach od wystawienia ich przez dzielnicę na sprzedaż. – Musimy więc uaktualniać dokumenty, które są potrzebne przy transakcjach. Procedury w takich sytuacjach mogą trwać nawet półtora roku – dodaje Majewska.

W tym roku Targówek sprywatyzował 34 mieszkania, w zeszłym – 35. Formalności związane ze sprzedażą trwają od czterech do siedmiu miesięcy.

W Ursusie najemcy w 2009 r. wykupili 38 lokali, w tym – 21. Procedury trwają tu średnio trzy miesiące. – W ostatnich kilku latach mieliśmy tylko jeden przypadek kwestionowania wyceny – informuje Stefan Żaja z urzędu w Ursusie. Dzielnica wciąż ma ponad 900 lokali, z czego do prywatyzacji przeznaczyła 593.

W Wawrze do transakcji sprzedaży dochodzi przeciętnie po trzech miesiącach. W tym roku dzielnica sprzedała 21 lokali, tyle samo ile w całym ubiegłym roku.

192 mieszkania komunalne w tym roku zmieniły właściciela na Woli. W zeszłym roku – 426. – Zdarzają się przypadki, że najemcy rezygnują z wykupu po zapoznaniu się z wyceną. Powodem jest brak pieniędzy – tłumaczy Anna Fiszer-Nowacka z wolskiego ratusza.

We Włochach w zeszłym roku sprzedano dziesięć lokali, w tym roku – 42.

Rembertów, który w ubiegłym roku sprzedał trzy mieszkania, w tym roku nie ma na koncie żadnej transakcji. W tej dzielnicy właścicielem lokalu najemca staje się przeciętnie po ośmiu miesiącach od złożenia wniosku o wykup.

Na Żoliborzu w tym roku zawarto 22 transakcje, w zeszłym – 101. – Oczywiście każdy marudzi, poznając operat, bo jest przekonany, że może negocjować cenę. To jednak jest nierealne – mówi Andrzej Kawka z żoliborskiego urzędu.