Rośnie PKB biednych regionów, spada bogatych

Zmniejszyła się przepaść między Podkarpaciem a Mazowszem

Publikacja: 07.11.2010 23:00

Rośnie PKB biednych regionów, spada bogatych

Foto: ROL

Dotychczas praktycznie z roku na rok Mazowsze stawało się coraz bogatsze w stosunku do średniej krajowej, a województwo podkarpackie – coraz uboższe. Politycy na szczeblu rządowym i samorządowym zapowiadali zmniejszanie tego pogłębiającego się rozwarstwienia, ale bezskutecznie. W końcu jednak nastąpił przełom.

– Różnice w zamożności między tymi regionami, choć wciąż ogromne, nieznacznie się spłaszczyły w 2008 r. – mówi Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK.

[wyimek][srodtytul]52,8 tys. zł[/srodtytul] wyniósł PKB per capita na Mazowszu [/wyimek]

Zamożność społeczeństw pokazuje wskaźnik PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca, a GUS kilka dni temu opublikował dane właśnie za 2008 r. Na Mazowszu wskaźnik spadł ze 160,1 do 157,7 proc. średniej krajowej, a na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie (dwa najbiedniejsze województwa) wzrósł odpowiednio do 69 proc. (z 67,5) i 69,4 proc. (z 67,7).

Zdaniem Kaczora te zmiany to jedyny chyba pozytywny efekt kryzysu. – Pierwsza fala globalnej recesji w II połowie 2008 r. najmocniej uderzyła m.in. w najbogatsze regiony: Mazowsze, Wielkopolskę, Dolny Śląsk i Pomorze – wskazuje Kaczor. – A te słabiej rozwinięte, gdzie gospodarka mniej zależy od eksportu, a bardziej od popytu wewnętrznego, nie odczuły tak bardzo załamania.

[wyimek][srodtytul]23,1 tys. zł[/srodtytul] wyniósł PKB per capita na Podkarpaciu [/wyimek]

– Może i kryzys trochę pomógł, ale szybsze bogacenie się regionu to przede wszystkim efekt wysiłków naszych i poprzedników – podkreśla Zygmunt Cholewiński, marszałek województwa podkarpackiego.

Podkarpacie od lat realizuje strategię rozwoju opartego na zaawansowanych technologiach. Przynosi to już efekty. PKB na mieszkańca Rzeszowa i okolic wzrósł w 2008 r. o prawie 15 proc., dzięki czemu tzw. podregion rzeszowski awansował w rankingu zamożności aż o dziesięć miejsc – z 46. na 36.

– Wkrótce ruszą inwestycje w infrastrukturę drogową warte 10 mld zł, będziemy mieć autostradę, coraz lepiej funkcjonuje lotnisko – podkreśla Cholewiński.

Dla niego przełom z 2008 r. to początek trwałego trendu, czyli nadrabiania dystansu do najbogatszych. Taki jest też cel polityki regionalnej i miliardów euro płynących z programów pomocowych Unii Europejskiej. Eksperci mają wątpliwości.

– Niestety, wiele wskazuje na to, że o trwałą zmianę trendu będzie bardzo trudno. W 2009 r. dotknięte kryzysem bogate województwa zaczęły się szybko regenerować, a biedniejsze dopiero odczuwać jego skutki – uważa Przemysław Susmarski z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową.

Spadki i darowizny
Odziedziczyłeś majątek? By dysponować spadkiem, musisz mieć ten dokument
Praca, Emerytury i renty
NSA: honorowe krwiodawstwo nie ma pierwszeństwa przed policyjną służbą
Sądy i trybunały
Resort sprawiedliwości już nie chce likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej
Prawo drogowe
Ten wyrok ucieszy osoby, które oblały egzamin na prawo jazdy
Prawo karne
Lech Wałęsa przegrał w sądzie. Chodzi o teczki TW „Bolka”