Rozwiązanie takie wprowadziła nowelizacja ustawy o ochronie przyrody, która weszła w życie 3 marca. Zgoda taka będzie nadal wymagana, gdy wycinkę chce przeprowadzić inny posiadacz gruntu (np. dzierżawca), a także gdy z wnioskiem występuje właściciel urządzeń przesyłowych, o których mowa w art. 49 kodeksu cywilnego.
W uzasadnionych przypadkach, gdy rosnące na nieruchomości drzewa lub krzewy zagrażają funkcjonowaniu urządzeń służących do doprowadzania lub odprowadzania płynów, pary, gazu czy energii elektrycznej, wójt (burmistrz, prezydent) wyda zgodę na ich wycięcie niezależnie od woli właściciela nieruchomości.
Jak wynika z nowego brzmienia art. 83 ust. 7 ustawy o ochronie przyrody, usunięcie drzew lub krzewów z terenu nieruchomości na wniosek właściciela urządzeń przesyłowych odbywa się zawsze za odszkodowaniem. Przedsiębiorstwo wypłaci je właścicielowi gruntu, a gdy na nieruchomości jest ustanowione prawo użytkowania wieczystego - na rzecz użytkownika wieczystego. Jego wysokość strony określą w umowie, którą powinny podpisać w ciągu 30 dni od dnia wycinki. Gdy w tym terminie nie dojdą do porozumienia co do wysokości odszkodowania, ustali je wójt (burmistrz, prezydent miasta), stosując odpowiednio przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami dotyczące odszkodowań za wywłaszczenie nieruchomości.
Nowelizacja przewiduje również, że usunięcie drzew lub krzewów zagrażających funkcjonowaniu urządzeń, o których mowa w art. 49 § 1 kodeksu cywilnego, jest zwolnione od opłat.