Rada Miejska w Łomży podjęła uchwałę w sprawie ustalenia cen biletów komunikacji miejskiej. Trafiła ona w trybie nadzorczym do wojewody podlaskiego, który zakwestionował część jej postanowień. W uchwale rada określiła opłatę manipulacyjną 0,30 zł od każdego biletu sześcioprzejazdowego zakupionego u kierowcy.
Organ nadzoru postanowienie to zakwestionował jako podjęte bez podstawy prawnej.
– Upoważnienie rady do podjęcia uchwały w sprawie cen biletów komunikacji miejskiej wynika z przepisów ustawy o gospodarce komunalnej – wyjaśnia Lidia Stupak, dyrektor Wydziału Nadzoru i Kontroli Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. – Jej art. 4 ust. 1 pkt 2 mówi, że jeżeli przepisy szczególne nie stanowią inaczej, organy stanowiące jednostek samorządu terytorialnego postanawiają o wysokości albo o sposobie ustalania cen i opłat za usługi komunalne o charakterze użyteczności publicznej.
W przepisie tym nie ma upoważnienia do pobierania opłat manipulacyjnych przy zakupie biletów u kierowcy. Takiego upoważnienia nie zawierają także ustawa z 5 lipca 2001 r. o cenach ani uchwalone 15 listopada 1984 r. prawo przewozowe.
Próżno go szukać także w rozporządzeniu ministra infrastruktury z 20 stycznia 2005 r. w sprawie sposobu ustalania opłat dodatkowych z tytułu przewozu osób, zabranych ze sobą do przewozu rzeczy i zwierząt oraz wysokości opłaty manipulacyjnej – dodaje Lidia Stupak.