Nauczyciel nie jest rozliczany z czasu pracy

Dyrektor może ewidencjonować tylko obowiązkowe godziny. Karta nauczyciela nie zmusza pedagoga do przebywania w szkole 40 godzin w tygodniu

Publikacja: 29.11.2011 07:15

Nauczyciel nie jest rozliczany z czasu pracy

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Samorządy już od dawna szukają sposobu, który pozwoliłby im rozliczać nauczycieli z 40-godzinnego tygodnia pracy.

W 2005 r. burmistrz Ryglic w woj. małopolskim wprowadził w gminnych szkołach karty czasu pracy. Nauczyciele mieli w nich zapisywać przeprowadzone zajęcia pozalekcyjne, czas spędzony na dyżurach, zebraniach zespołów przedmiotowych czy na spotkaniach z rodzicami.

Zarządzenie burmistrza uchylił wojewoda małopolski, a następnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w wyroku z 5 lipca 2005 r. (sygn. III SA/Kr 335/05).

Rozliczać nauczycieli z czasu pracy chciała też gmina Stoszowice (woj. dolnośląskie). I tam nie udało się wprowadzić dla nich kart pracy. Dlaczego?

Liczy się tylko pensum

– Artykuł 42 Karty nauczyciela jasno precyzuje, że ewidencjonowaniu w dziennikach lekcyjnych i dziennikach zajęć podlega jedynie pensum, a także tzw. godziny karciane. Pozostały czas pracy jest czasem zadaniowym i nie wymaga ewidencjonowania ani realizowania go w szkole – mówi Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

W gminie Repki w woj. mazowieckim nauczyciele jednak nie są szczegółowo rozliczani z czasu pracy ponad obowiązkowe pensum, ale wójt chce, żeby przebywali w szkole od godziny 8 do 16.

– Gdy nauczyciel spędza na zajęciach więcej czasu, niż wynika to z jego pensum, może dojść do konfliktu z powodu przekroczenia liczby obowiązkowych zajęć, która wynika z Karty nauczyciela – uważa Marek Pleśniar, dyrektor biura Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty.

Dyrektorzy szkół zauważają też, że dyrektor musi pamiętać, iż w 40-godzinnym tygodniu pracy nauczyciel się dokształca.

– Godziny spędzone na konferencjach, szkoleniach czy czytaniu fachowej literatury też muszą zostać wliczone do tygodniowego czasu pracy – wyjaśnia Bogna Skoraszewska, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego we Wrześni.

Nauczyciele dodają, że w jednym tygodniu pracują ponad 40 godzin, np. z powodu wyjazdu na wycieczkę, spotkania z rodzicami i udziału w radzie pedagogicznej, a w innym tylko 38.

– Dlatego wyliczenie nawet miesięcznego wymiaru godzin, które nauczyciel powinien poświęcić na zajęcia inne niż lekcje, jest bardzo trudne – uważa Marek Pleśniar.

Zmiana prawa

OSKKO chce zmian w Karcie nauczyciela. Obecnie zawiera ona ogólny katalog czynności, które nauczyciel powinien wykonać w swoim czasie pracy. Według stowarzyszenia należałoby go doprecyzować. Zmiany wymagają też zasady zatrudniania i wynagradzania nauczycieli.

– Próby wydłużenia czasu pracy nauczycieli do 40 godzin tygodniowo to skutek nieprecyzyjnych przepisów.

Strona samorządowa postulowała zmianę Karty nauczyciela w zakresie ewidencjonowania czasu pracy nauczycieli. Pracodawca powinien wiedzieć, kto ile pracuje – mówi Marek Olszewski, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich, wójt gminy Lubicz.

Ministerstwo Edukacji Narodowej nie odpowiedziało nam, czy planuje kontynuowanie prac zespołu ds. zmian w KN.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki j.ojczyk@rp.pl

Interpretacja Karty nauczyciela

Sędziowie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie w wyroku z 5 lipca 2005 r. (III SA/Kr 335/05)

wskazali, że:

milczenie Karty nauczyciela na temat ewidencjonowania czasu pracy koniecznego na zajęcia i czynności związane z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym należy traktować jako świadomy wybór ustawodawcy, aby nie wprowadzać ewidencji czasu wykonania tej grupy obowiązków. Skoro zajęcia i czynności wykonywane w ramach czasu pracy nauczyciela są rejestrowane i rozliczane w dziennikach w okresach tygodniowych, to należy konsekwentnie przyjąć, że gdyby ustawodawca chciał uregulować ewidencjonowanie pozostałych obowiązków,  uczyniłby to wprost w ustawie.

Zobacz więcej:

Sfera budżetowa

»

Samorządy już od dawna szukają sposobu, który pozwoliłby im rozliczać nauczycieli z 40-godzinnego tygodnia pracy.

W 2005 r. burmistrz Ryglic w woj. małopolskim wprowadził w gminnych szkołach karty czasu pracy. Nauczyciele mieli w nich zapisywać przeprowadzone zajęcia pozalekcyjne, czas spędzony na dyżurach, zebraniach zespołów przedmiotowych czy na spotkaniach z rodzicami.

Pozostało 90% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów