„Rzeczpospolita" dotarła do samorządowych planów nowelizacji ustawy o wspieraniu rodziny w systemie pieczy zastępczej. Projekt zmiany przepisów, które wejdą w życie 1 stycznia 2012 r., przygotował Związek Powiatów Polskich (ZPP).
Zadania bez pieniędzy
– Ustawa przewiduje bardzo dobre rozwiązania dla rodzin i dzieci, które rzeczywiście trzeba mocniej wspierać. Tylko że zmian nie można wprowadzać tak szybko, bo to rozłoży finansowo powiaty. Starostwa na Dolnym Śląsku umówiły się np., że w ogóle nie będą wykonywały tej ustawy – podkreśla Marek Wójcik, sekretarz ZPP.
Dlatego samorządowcy proponują, aby od stycznia powiaty mogły dobrowolnie wypełniać jej postanowienia, decydując o tym, czy je na to stać. Przede wszystkim ZPP chce, aby fakultatywne było zatrudnianie koordynatora pieczy zastępczej. To nowy rodzaj urzędnika, któremu miejsce pracy powinien przygotować od Nowego Roku np. miejski ośrodek pomocy społecznej prowadzony przez powiat. Koordynator powinien pomagać rodzinom zastępczym, ale nie może czuwać nad więcej niż piętnastoma. Oznacza to, że np. Poznań mający 500 rodzin zastępczych powinien stworzyć 33 etaty.
– Nie planujemy na razie zatrudniać koordynatora, choć zgodnie z ustawą musimy. Prezydent miasta podkreśla, że będzie realizował ustawę na tyle, na ile pozwolą mu pieniądze – mówi Włodzimierz Kałek, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Poznaniu.