„Rzeczpospolita" dotarła do przygotowanej na zlecenie Związku Miast Polskich analizy dotyczącej możliwości wprowadzenia nowego podatku lokalnego – od reklamy zewnętrznej.
Jak to ma wyglądać?
Danina od reklamy zewnętrznej może być zarówno podatkiem majątkowym, jak i przybrać formę podatku obrotowego. Wszystko zależy od tego, jaka zostanie przyjęta podstawa opodatkowania.
Z oczywistych względów prostszym rozwiązaniem jest wprowadzenie nowej daniny jako podatku majątkowego.
„Takie rozwiązania obowiązują np. we Włoszech – czytamy w opracowanej na zlecenie ZMP analizie. – Tam stawka podatku uzależniona jest nie tylko od powierzchni nośnika reklamy, lecz także od jego lokalizacji i rodzaju. Czy jest to reklama: tzw. zwyczajna (billboard), na pojazdach, reklama na tablicach świetlnych".
– Powiązanie podatku od reklamy z jej powierzchnią to chyba najlepsze rozwiązanie – mówi Andrzej Porawski, dyrektor Biura ZMP. – Wówczas możliwe jest wprowadzenie powierzchni wolnej od podatku i zastosowanie stawki progresywnej, rosnącej wraz ze wzrostem powierzchni reklamy. Stawki maksymalne i minimalne określać musi ustawa. Natomiast ich doprecyzowanie powinno należeć do kompetencji rady gminy – wyjaśnia.