Do takich wniosków doszedł wojewoda podkarpacki (sygnatura akt: P-II.4131.2.63.2012), kwestionując uchwalony przez gminę Ostrów miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Organ nadzoru stwierdził, że jest on niezgodny ze studium uwarunkowań i kierunków zabudowy gminy, a tym samym uchwała w sprawie planu miejscowego narusza art. 20 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
– Z przedłożonego wraz z planem miejscowym wyrysu oraz wypisu ze studium wynika, że obszar, dla którego plan został uchwalony, stanowi obszar leśny (tereny lasów do utrzymania, tereny wskazane do zalesienia) – informuje Janusz Olech, dyrektor generalny Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego. – W przedłożonym wojewodzie planie miejscowym tereny te zostały zaś przeznaczone pod zabudowę (obszar zabudowy mieszkaniowej: jednorodzinnej, zagrodowej i usługowej) – wyjaśnia.
Tymczasem, zgodnie z art. 20 ust. 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, rada gminy uchwala plan miejscowy po stwierdzeniu, że nie narusza on ustaleń studium. Decyzję wojewody potwierdza orzecznictwo.
Jak podkreślił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w wyroku z 19 lipca 2011 r., postanowienia studium są wiążące dla organu sporządzającego plan miejscowy. Oznacza to, że organ ten powinien plan sporządzić z poszanowaniem zasad i kierunków wyznaczonych przez studium (II S.A./Kr 614/2011).
Z kolei Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 16 marca 2011 r. wskazał, że jeżeli część lub całe studium nie jest już akceptowane przez radę gminy, to organ ten ma kompetencję do zmiany studium bądź uchwalenia całkowicie nowego dokumentu, aby dopiero później uchwalić plan, który będzie już w pełni zgodny (odpowiednio) ze znowelizowanym bądź całkowicie nowym studium (II OSK 2530/2010).