Na problem rozbieżności w zawartości i wyglądzie Biuletynów Informacji Publicznej prowadzonych przez urzędy administracji państwowej oraz samorządowej uwagę zwrócił poseł Platformy Obywatelskiej Marek Wójcik.
Potrzeba jednolitości
Jak napisał w interpelacji do ministra administracji i cyfryzacji „obecnie istniejące przepisy dopuszczają dużą dowolność w kwestii formy Biuletynu Informacji Publicznej." Brak określonych wymogów wizualnych, a także brak wytycznych co do treści, jakie podlegają publikacji, sprawił, że biuletyny informacji publicznej poszczególnych jednostek bardzo się od siebie różnią. W konsekwencji obywatel, który szuka informacji na stronach różnych instytucji, za każdym razem musi poświęcać czas na poznanie i naukę obsługi zupełnie inaczej skonstruowanego portalu.
Poseł dodaje, iż negatywne skutki braku ujednolicenia dotykają także podmioty administracyjne. „Z sygnałów docierających do generalnego inspektora ochrony danych osobowych wynika, że jednostki samorządu terytorialnego miewają trudności z realizacją obowiązku udostępniania informacji publicznych ze względu na wątpliwości, czy dana informacja należy do kategorii informacji podlegających udostępnieniu" – informuje Wójcik.
W opinii parlamentarzysty stworzenie jednolitych biuletynów informacji publicznej ułatwiłoby samorządom oraz innym podmiotom zobowiązanym do ich prowadzenia podejmowanie decyzji w tej kwestii. Jeszcze Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wielokrotnie sygnalizowało chęć standaryzacji biuletynów informacji publicznej, jednak do dnia dzisiejszego nie udało się doprowadzić do ich całkowitego ujednolicenia – zauważa poseł.
MAC: system już jest
Wątpliwości Wójcika odnośnie braku ujednolicenia stron Biuletynu Informacji Publicznej podzieliło ministerstwo administracji i cyfryzacji. Andrzej Ręgowski - podsekretarz stanu w MAC w odpowiedzi na interpelacji poinformował, iż resort „widzi potrzebę podjęcia działań w tym zakresie".