Miejsca postojowe nie mogą blokować wjazdu do garażu - wyrok WSA

Uzasadnienie wprowadzenia organizacji ruchu powinno w jasny i przekonujący sposób odzwierciedlać prawidłowe wyważenie proporcji pomiędzy interesem osób mieszkających przy danej ulicy a interesem społecznym.

Aktualizacja: 01.06.2019 12:28 Publikacja: 01.06.2019 06:50

Miejsca postojowe nie mogą blokować wjazdu do garażu - wyrok WSA

Foto: Fotorzepa, Jolanta Folwarska

Przed sądem administracyjnym Anna P. domagała się unieważnienia zatwierdzonej przez dyrektora Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu (ZIKiT) stałej organizacji ruchu. W skardze wyjaśniła, że jest właścicielem nieruchomości położonej przy ulicy O., która została objęta kwestionowaną organizację ruchu. Kobieta podniosła, że na skutek zmiany ma utrudniony, a czasami wręcz uniemożliwiony wjazd lub wyjazd do lub ze swojej nieruchomości.

Czytaj także: Miasto mogło ustawić znaki B1 z tabliczką „nie dotyczy mieszkańców"

Wyznaczenie psów postojowych

Zmiana organizacji poległa na wyznaczeniu pasów postojowych o  szerokości 2 metrów (oznaczonych znakiem poziomym P-19 oraz znakiem pionowym D-18 i D-30), które w całości wyznaczone są obecnie na ulicy. W sytuacji, gdy na wprost bramy wjazdowej do nieruchomości Anny P. na wyznaczonym do tego miejscu postojowym zaparkowany jest pojazd, nawet pozostała część jezdni o szerokości trzech metrów jest niewystarczająca do tego, by kobieta mogła swobodnie wjechać lub wyjechać do garażu swojej nieruchomości. W konsekwencji nie może korzystać z należącej do niej nieruchomości zgodnie z jej społeczno-gospodarczo-mieszkaniowym przeznaczeniem.

Na rozprawie pełnomocnik Anny P. zaznaczył, że wcześniej, przed zmianą organizacji ruchu, gdy pasy postojowe wyznaczone były częściowo na chodniku, a częściowo na jezdni, jego klientka nie miała podobnych problemów. Zatem niewątpliwie, to zmiana organizacji ruchu spowodowała, że właścicielka ma obecnie utrudniony dostęp do swojej nieruchomości. Wnioskować więc należy, że to zmiana organizacji ruchu ograniczyła Annę P. w uprawnieniach w wykonywaniu prawa własności w stosunku do jej nieruchomości.

Zgodny z rozporządzeniem o znakach

W odpowiedzi dyrektor ZIKiT stwierdził, że Anna P. nie ma legitymacji do wniesienia skargi w trybie art. 101 ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, a sam fakt posiadania nieruchomości położonej wzdłuż drogi publicznej, objętej organizacją ruchu nie jest wystarczającą okolicznością dla uznania interesu prawnego do zaskarżania organizacji ruchu.

Co do samej organizacji ruchu, dyrektor ZIKiT przekonywał, że nie doszło do naruszenia prawa. Jak wyjaśnił, pas postojowy o szerokości 2 metrów, który jest zlokalizowany naprzeciw bram wjazdowych do posesji przy ulicy O. – jest zgodny z rozporządzeniem ministra infrastruktury z 3 lipca 2003 r. – w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach. Dalej wskazano, że ulica O. na przedmiotowym odcinku jest drogą jednokierunkową o klasie dojazdowej i zgodnie z warunkami technicznymi – jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie – szerokość pasa ruchu w przedmiotowej lokalizacji wynosi 3 metrów, a chodnik przy posesji ma szerokość 2,4 metra, i dlatego procedura dotycząca wprowadzenia przedmiotowej organizacji ruchu została zachowana i nie stoi w sprzeczności z obowiązującymi przepisami prawa.

Właściciel nieruchomości ma legitymację skargową

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uznał skargę Anny P. za częściowo zasadną, stwierdzając nieważność zatwierdzenia organizacji ruchu w części dotyczącej umieszczenia na wysokości nieruchomości skarżącej poziomych pasów postojowych o szerokości dwóch metrów.

W uzasadnieniu sąd nie miał wątpliwości, że Anna P. wykazała interes prawny niezbędny do zaskarżenia aktu, który w części dotyczy przysługującego jej prawa własności do nieruchomości znajdującej się przy ul. O. Uznano, że trafnie upatruje naruszenia tego interesu w ograniczeniu przysługujących jej na mocy art. 140 Kodeksu cywilnego uprawnień w wykonywaniu prawa własności.

Zgodnie z tym przepisem w granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą.

– Zatem właściciel nieruchomości ma legitymację skargową do zaskarżenia do sądu administracyjnego takiej czynności organu gminy, która ogranicza jego konstytucyjną i ustawową swobodę korzystania i dysponowania swoją nieruchomością – wskazał WSA.

Organizacja ruchu została wydana bez wnikliwej analizy w zakresie skutków wprowadzonej organizacji oraz bez jej należytego uzasadnienia.Tymczasem w ocenie sądu, argumentacja w powyższym zakresie powinna być elementem dokumentacji sporządzonej w celu zmiany organizacji ruchu, tak aby wskazywała, że podjęte przez organ rozstrzygnięcie nie jest aktem dowolnym.

– Uzasadnienie takie powinno w  jasny i przekonujący sposób odzwierciedlać prawidłowe wyważenie proporcji pomiędzy interesem osób mieszkających przy danej ulicy, którym należy zapewnić swobodny i bezpieczny, zgodny z przepisami ruchu drogowego dojazd do ich nieruchomości, a interesem społecznym, który wymaga aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim uczestnikom ruchu drogowego korzystającego z danej ulicy, będącej drogą publiczną – wyjaśnił WSA. Jak przy tym podkreślił, uwagi te są tym bardziej istotne, że opis rozwiązań projektowych przewiduje możliwość wyznaczenia miejsc postojowych – w zależności od ulicy – na jezdni lub z wykorzystaniem chodnika przyległego do pasa ruchu.

Orzeczenie jest nieprawomocne.

Sygnatura akt: III SA/Kr 1310/18

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Nieruchomości
Ministerstwo Rozwoju przekazało ważną wiadomość ws. ogródków działkowych
Prawo w Polsce
Sąd ukarał Klaudię El Dursi za szalony rajd po autostradzie A2
Materiał Promocyjny
Bolączki inwestorów – od kadr po zamówienia
Nieruchomości
Sąsiad buduje ogrodzenie i chce zwrotu połowy kosztów? Przepisy są jasne