Stowarzyszenie Absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej krytykuje rządowy projekt ustawy o oświadczeniach o stanie majątkowym osób pełniących funkcje publiczne.
Przewiduje on wprowadzenie obowiązku składania zeznań o posiadanym majątku przez o wiele większe niż obecnie grono osób, co ma zapobiec korupcji i innym nadużyciom.
Absolwenci KSAP zarzucają, że w projekcie nie wskazano, w jakim stopniu obowiązek składania oświadczeń wpłynie na obniżenie korupcji i dlaczego obecne rozwiązania są nieefektywne.
Najwięcej kontrowersji wzbudziło jednak kryterium warunkujące powstanie obowiązku złożenia oświadczenia przez urzędników służby cywilnej i innych pracowników urzędów państwowych. Zgodnie z projektem Ministerstwa Sprawiedliwości ma być nim wysokość uzyskiwanych przychodów. Gdyby miesięcznie urzędnik zarabiał więcej niż średnia krajowa ogłoszona przez Główny Urząd Statystyczny, musiałby złożyć oświadczenie o posiadanym majątku.
Zdaniem absolwentów Krajowej Szkoły Administracji Publicznej takie kryterium jest nieuzasadnione. Uważają oni, że projektodawcy tego przepisu błędnie uznali, iż o możliwości skorumpowania danego urzędnika decyduje wysokość uzyskiwanych przez niego przychodów, a nie zakres posiadanych uprawnień. Jak podnosi Stowarzyszenie, urzędnik wystawiający np. pozwolenia czy mandaty karne może zarabiać poniżej średniej krajowej, jednocześnie będąc bardziej narażonym na korupcję niż niejeden lepiej zarabiający pracownik urzędu.