Nie będą także musieli informować o ich biznesowych umowach z samorządem oraz o pracy w jego instytucjach.
Sejm zlikwidował wczoraj obowiązek składania tych oświadczeń i informacji, nowelizując przepisy ustaw o samorządach: gminnym, powiatowym i województwa. Przegłosowali to posłowie PO, PSL i lewicy przeciwko posłom z PiS, którzy próbowali bronić tych rozwiązań. Ich poprawki jednak nie przeszły.
Nowelizacja, której inicjatorem był Senat, ma dostosować prawo do wyroków Trybunału Konstytucyjnego z 2007 r. dotyczących oświadczeń majątkowych. Przesądziła, że nie tylko radni jak dotychczas, ale także wójtowie (burmistrzowie, prezydenci miast), ich zastępcy, członkowie zarządów powiatów i województw, sekretarze, skarbnicy, kierownicy jednostek organizacyjnych nie będą mogli być członkami władz spółek z udziałem samorządów. Takiego stanowiska lub funkcji trzeba będzie się zrzec w ciągu trzech miesięcy od złożenia ślubowania albo powołania na stanowisko, inaczej utracą je z mocy prawa. Wprowadzając taki zakaz dla nich, posłowie jednocześnie uwolnili od niego ich współmałżonków.
Osoby, które nie złożą oświadczenia majątkowego na czas (30 dni od złożenia ślubowania – radni, wójt, inni – 30 dni od powołania na stanowisko lub zatrudnienia, a wszyscy także co roku do 30 kwietnia), dostaną na to dodatkowy termin. Przewodniczący rady (sejmiku), wojewoda albo wójt, starosta, marszałek w ciągu 14 dni od stwierdzenia, że termin nie został dotrzymany, będą wzywać zwlekającego do jego złożenia, dając mu na to 14 dni liczone od dnia skutecznego dostarczenia wezwania.
Radny, wójt, burmistrz czy prezydent miasta, który nie złoży deklaracji w tym drugim terminie, straci mandat.