Trudniej o awans i urlop w służbie cywilnej

Rząd planuje zmiany, które utrudnią pracownikom urzędów obejmowanie wyższych stanowisk i wypracowanie dodatkowego urlopu

Aktualizacja: 19.04.2010 04:50 Publikacja: 19.04.2010 04:45

Trudniej o awans i urlop w służbie cywilnej

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Przeszło 120 tys. pracowników służby cywilnej (SC), w tym także około 5 tys. urzędników mianowanych, może mieć jednak nadzieję, że niekorzystne dla nich zmiany pozostaną jedynie propozycjami, które nie wejdą nigdy w życie. Przeciwni nowelizacji są bowiem nie tylko związkowcy z „Solidarności”. Wątpliwości co do tych propozycji ma także Ministerstwo Finansów.

Zdaniem resortu zbyt częste zmiany w organizacji i funkcjonowaniu SC przyniosą odwrotny skutek od oczekiwanego, czyli zamiast uporządkować sytuację pracowników administracji, doprowadzą do tego, że będzie ona postrzegana przez pracowników i urzędników SC jako niestabilna.

Chodzi o przygotowane przez Kancelarię Premiera założenia do projektu nowelizacji ustawy z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej. Przewidują one m.in. ustanowienie Dnia Służby Cywilnej (11 listopada) oraz specjalnego znaku, z którym urzędnicy państwowi mogliby się identyfikować.

[srodtytul]Niekorzystne zmiany[/srodtytul]

Jest w nich też wiele propozycji niekorzystnych z punktu widzenia pracowników administracji. Po zmianach trudniej byłoby im o awans. Obecne przepisy mówią, że jeśli taki urzędnik osiągnie jedną z dwóch pozytywnych ocen swojej pracy w ciągu dwóch lat, to automatycznie przysługuje mu prawo do awansu i związanego z tym wyższego wynagrodzenia. Projektodawcy chcą jednak, by pod uwagę brano tylko najwyższą pozytywną ocenę pracownika. Wydłużeniu do czterech lat miałby ulec okres, w którym pracownik mógłby zasłużyć na ten awans.

[b]Zdaniem MF uzasadnieniem tych zmian są tylko oszczędności. Projektodawcy nie zastanowili się natomiast, jakie to będzie miało skutki dla jakości i motywacji do pracy osób, które stracą na tych zmianach. [/b]

Podobnie będzie także w wypadku kilku tysięcy osób, które dzięki egzaminom zdobyły status urzędnika mianowanego i związane z tym przywileje. Po nowelizacji trudniej będzie im wypracować staż uprawniający do dodatkowego urlopu wypoczynkowego. Co prawda nie zmieni się maksymalny jego wymiar, czyli 12 dni w ciągu roku. Znacznie się jednak wydłuży okres, który będą musieli przepracować, by zdobyć staż dający prawo do tego urlopu.

Obecnie w myśl art. 105 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=015C55CAFDFA7B341B4FDFB504FD653A?id=293420]ustawy o służbie cywilnej[/link] pierwszy dzień tego ekstraurlopu należy się urzędnikom mianowanym po pięciu latach pracy (tu nic się nie zmieni), a następne – z każdym kolejnym rokiem zatrudnienia w SC. W myśl projektu po zmianach ten dodatkowy urlop będzie się wydłużał wolniej – o jeden dzień co dwa lata pracy. Dotychczas urzędnik potrzebował 16 lat, by zdobyć ten urlop w pełnym wymiarze. Po nowelizacji zajmie mu to 27 lat pracy.

[srodtytul]Superszef SC[/srodtytul]

W myśl założeń szef służby cywilnej miałby prawo do ustalania wysokości wynagrodzeń dyrektorów generalnych urzędów państwowych (jest ich 63), a także wyłączną kompetencję do wypowiadania, rozwiązywania, stwierdzenia wygaśnięcia ich stosunku pracy oraz zawieszenia w pełnieniu obowiązków w razie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego lub karnego przeciwko nim.

Zdaniem Ministerstwa Finansów te zmiany zbyt głęboko ingerują w system służby cywilnej. Podobnego zdania są związkowcy z „Solidarności”, którzy mówią nawet o ukrytym w nowelizacji zamiarze znacznego wzmocnienia szefa służby cywilnej, tak by miał on większy niż dotychczas wpływ na obsadę i wynagrodzenia dyrektorów kierujących najważniejszymi w państwie urzędami, jak ministerstwa, biura rzeczników, inspekcje.

[b]Związkowcy z Sekcji Krajowej Pracowników Administracji Rządowej i Samorządowej NSZZ „Solidarność” mówią nawet, że liczba i waga zarzutów stawianych propozycjom rządu powodują, iż dalsze prace nad nimi nie mają żadnego sensu[/b].

Wiele wątpliwości budzi także to, że nowela nie odpowiada na postulat, by wykreślić z przepisów możliwość obsadzania wysokich stanowisk w SC w drodze awansu wewnętrznego. Ten wyjątek od zasady obsadzania tych stanowisk w drodze konkursu stał się bowiem ostatnio regułą.

[ramka][b]Komentuje prof. Jakub Stelina z Uniwersytetu Gdańskiego:[/b]

Propozycje zmian mają dwa cele. Pierwszy to wyeliminowanie kilku usterek, które pokazały się dopiero wtedy, gdy nowe przepisy zaczęły być stosowane. Drugi bardzo wyraźny motyw tych zmian to oszczędności. Wskazuje na to między innymi zaostrzenie kryteriów przyjmowania nowych pracowników. Wydłużone zostaje stosowanie umów okresowych do dwóch lat, utrudnione są też awanse. To nie są jednak dobre rozwiązania, ponieważ będą zniechęcały kandydatów do wstąpienia w szeregi służby administracyjnej. Trzeba pamiętać także o tym, że atrakcyjność pracy w administracji polega także na stabilności takiego zatrudnienia.[/ramka]

[ramka] [b] [link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/04/19/trudniej-o-awans-i-urlop-w-sluzbie-cywilnej/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

Sądy i trybunały
Już ponad 1000 wakatów w sądach. KRS wzywa Bodnara
Prawo w Polsce
Ponowne przeliczenie głosów. SN dał zielone światło
Sądy i trybunały
Szef adwokatury: jest sposób na uzdrowienie sądów i podpis Karola Nawrockiego
Praca, Emerytury i renty
Duże zmiany w wypłatach 800 plus w czerwcu. Od lipca nowy termin
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Praca, Emerytury i renty
Ranking najbardziej poważanych zawodów. Adwokat i sędzia zaliczyli spadek